- O godz. 16.29 otrzymaliśmy wezwanie o dziecku, które wypadło z okna. Na miejsce został skierowana karetka pogotowia - mówi Adam Stępka, rzecznik Wojewódzkiej Stacji Ratownictwa Medycznego w Łodzi.
Po godzinie 18 rzecznik pogotowia poinformował, że po półtoragodzinnej resuscytacji obecny na miejscu lekarz zespołu ratownictwa medycznego stwierdził zgon dziecka. Był nim 4-letni chłopiec. Pomimo starań zespołu medycznego obrażenia okazały się zbyt ciężkie.
Czteroletni Czarek - bo tak miał na imię chłopiec - wypadł z okna mieszkania na VI piętrze bloku przy ul. Felińskiego 5A. W mieszkaniu pod nieobecność matki, która była w pracy zajmować się nim miały - jak wynika ze wstępnych ustaleń policji - babcia i konkubent matki. Kobieta była trzeźwa, ale mężczyzna miał ponad 2 promile alkoholu w organizmie (policja wyprowadziła go z bloku w kajdankach). Mama dziecka jest w szoku. Lekarze zdecydowali przewieźć ją do szpitala.
- Oboje zostali zatrzymani - mówi nadkomisarz Adam Kolasa z Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi.
Nie wiadomo jak doszło do tragicznego wypadku - czy chłopiec wypadł przez okno w kuchni, czy w pokoju. W momencie upadku ubrany był jedynie w spodenki. Upadł bezpośrednio na trawnik pod oknami - gdyby spadł w odległości 1,5 metra w którąkolwiek ze stron, jego upadek złagodziłyby rosnące pod blokiem krzewy.
Sprawę bada policja i prokuratura.
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?