To że przywrócono Widzewowi punkty, to skandal – powiedział wczoraj we Wrocławiu Jan Tomaszewski, szef Komisji Etyki PZPN.
Tomaszewski spędził kilka godzin we wrocławskiej prokuraturze. Uzupełniał dokumenty wniosków w sprawach: licencji, kontraktów i sfałszowania statutu futbolowej centrali, które wcześniej skierował do organów ścigania.
Tomaszewski twierdzi, że 7 listopada na posiedzeniu prezydium i zarządu PZPN będzie wnioskował o zawieszenie wiceprezesa Eugeniusza Kolatora, który jego zdaniem jest odpowiedzialny ,,za ten bałagan’’.
– Komisja Etyki doprowadziła do dymisji ówczesnego szefa sędziów Janusza Hańderka – powiedział także Tomaszewski. I co? Nie jest przewodniczącym, ale w strukturach PZPN dalej działa jako obserwator
Tomaszewski poruszył także sprawe Polaru (z sezonu 2003/2004 w drugiej lidze): – Jeżeli przed sądem zostanie udowodnione, że piłkarze Zagłębia kupili mecz z wrocławianami, to po ogłoszeniu wyroku będę wnioskował o degradację klubu z Lubina.
Podobnie było we Włoszech z Genuą. Awansowała do Serie A. Za handel meczami znalazła się w Serie C.
Sędziowska afera w Polsce spowodowała jedynie kosmetyczne zmiany w PZPN. Można więc zrozumieć frustrację Tomaszewskiego. Ludzie, którym korupcja w polskim futbolu nie przeszkadzała, dalej sprawują funkcje w PZPN.
Dziwi natomiast zaciętość, z jaką atakuje Widzew Zbigniewa Bońka i Wojciecha Szymańskiego. Sprawa łódzkiego klubu jest specyficzna i Tomaszewski dobrze o tym wie. To nie wina Widzewa, że w PZPN i Polsce, jak on sam mówi, wszystko jest możliwe.
Dopiero jak w PZPN dokonają się porządane zmiany, ewentualnie można będzie wziąć się za kluby, niekoniecznie zaczynając od Widzewa.
Mbappe nie zagra z Polską?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?