Arkę pokonaliście, Lechię rozbiliście. Jak znaleźć motywację na pozostałe do końca rundy jesiennej spotkania?
Tomasz Stępień (obrońca Budowlanych): - Spokojnie, zapewniam, że nam jej nie zabraknie. Zapewniam, że nie jest to tylko deklaracja, bo na trenigach widzę, że nawet po tak ważnych wygranych nikt nie pracuje z mniejszym zapałem.
Co was tak napędza?
- Chęć kolejnych wygranych. Poza tym nie zależy nam tylko na samych zwycięstwach. Chcemy je odnosić w jak najbardziej efektowny sposób. Myślę, że już w tej chwili gramy najładniejsze rugby w kraju. Może porównanie do trwającego w Nowej Zelandii Pucharu Świata jest nieco na wyrost, ale nikt nie zarzuci nam siermiężnej gry. Każdy kolejny mecz to okazja do doskonalenia tej jakości. Poza tym jesteśmy fajną grupą, która wie, po co trenuje.
Nie wspomniał pan nic o chęci odzyskania złota...
- Na pewno w każdym z nas siedzi ta zadra. Cel jest jasny i chyba jesteśmy na dobrej drodze do odzyskania tytułu. Na razie zbliżamy się dopiero do połowy i trochę szkoda, że kiedy się rozkręciliśmy, to już powoli widać koniec jesiennych rozgrywek.
Dla pana, byłego zawodnika Budowlanych Lublin, sobotni mecz z tą drużyną ma większe znaczenie?
- Oczywiście, że tak. To moje rodzinne miasto, a na stadionie Budowlanych praktycznie się wychowałem. W Budowlanych debiutowałem też w drużynie seniorów. Wspomnień jest mnóstwo i pewnie przed pierwszym gwizdkiem znów zabije mi mocniej serce.
Co można powiedzieć o tym zespole?
- To dość młoda drużyna, ale przez to bardzo nieobliczalna. Ich rugby jest bardzo odważne. Może zabraknąć im umiejętności, ale na pewno nie ma co nastawiać się na to, że obędzie się bez walki. Do tego trzeba pamiętać, że to czwarta drużyna minionego sezonu.
Ale chyba do końca tej rundy nie macie już z kim przegrać...
- Rzeczywiście ciężko znaleźć takiego rywala. Ale trzeba pamiętać, że to sport.
MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?