To już piąty raz

W tym sezonie po raz szósty reprezentacja Polski siatkarzy uczestniczy w rozgrywkach Ligi Światowej, a po raz piąty z rzędu wystąpi w Łodzi. Tradycyjnie mecze będą sportowym wydarzeniem roku dla miasta.

Spotkania Polaków z Hiszpanią i będą rewanżami za porażki w Walencji i Castellon po 2:3. Choć rywal nie jest tak silny, jak poprzednie drużyny, które gościły w Pałacu Sportowym, to jednak i w tym roku bilety sprzedają się znakomicie.

Prezes ŁZPS i główny animator łódzkich meczów Bogusław Adamski przewiduje, że w hali MOSiR przy ul. Skorupki znów będzie komplet widzów, a więc ponad 8 tysięcy.

Warto przypomnieć historię łódzkich spotkań w Lidze Światowej, które obejrzało łącznie ponad 70 tysięcy widzów.

Debiut Łodzi w roli gospodarza meczów w tych rozgrywkach nastąpił 18 czerwca 1999 roku. Gościliśmy wówczas egzotycznego rywala z antypodów. Reprezentacja Australii przygotowywała się do Igrzysk Olimpijskich w swoim Syndey i choć nie ma tradycji siatkarskich, to jednak trener Stelio Derocco potrafił stworzyć silną drużynę. Naszej reprezentacji, prowadzonej przez Ireneusza Mazura, urwała ona jednak tylko seta.

1999: Polska – Australia 3:1 (28:30, 29:27, 25:23, 25:18) i 3:0 (25:20, 25:15, 25:18).

W roku 2000 do Łodzi przyjechała Brazylia, której trener Lattari Filho Radam tworzył zespół przyszłości. Z dobrym skutkiem, bo rok później canarinios wygrali Ligę Światową, a dwa lata później zajęli drugie miejsce i zostali mistrzem świata. Przed trzema laty nie miali jednak łatwej przeprawy z Polakami. Zespół trenera Ryszarda Boska, po porywającym meczu wygrał w piątek, ale przegrał w sobotę.

2000: Polska – Brazylia 3:1 (25:23, 25:17, 20:25, 25:23) i 0:3 (20:25, 15:25, 33:35).

Wielkim wydarzeniem był w roku 2001 występ w Łodzi drużyny Rosji, z jedenastoma dwumetrowcami w składzie! Wielu kibicom przypomniały się legendarne mecze Polaków z Rosjanami, a przede wszystkim zwycięski finał olimpijski z Montrealu ’76. Tym razem górą była jednak sborna, której zespół trenera Boska urwał tylko seta. Rok później Rosjanie wygrali Ligę Światową.

2001: Polska – Rosja 1:3 (33:31, 23:25, 21:25, 21:25, 23:25) i 0:3 (23:25, 22:25, 19:25).

Atrakcyjnego rywala mieli Polacy w Łodzi również przed rokiem. Argentyna nie ma w swojej kolekcji tylu tytułów, co Brazylia i Rosja. Smaczku wydarzeniu dodawało jednak to, że była ona organizatorem ubiegłorocznych mistrzostw świata i miała w składzie zawodnika aspirującego do miana najlepszego na świecie – Marcosa Milinkovicia. Łódzka publiczność oklaskiwała jednak dwa zwycięstwa zespołu trenera Waldemara Wspaniałego.

2002: Polska – Argentyna 3:1 (23:25, 25:22, 25:20, 25:18) i 3:0 (25:13, 27:25, 25:20).

Warto podkreślić, że podczas tych spotkań łódzka publiczność zdobywała najwyższe oceny za styl kibicowania, tworzyła wspaniały nastrój, a siatkarze nie ukrywali, że bardzo lubią grać w hali przy ul. Skorupki.