MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

To był koncert kibicowania

(dk)
Bębny, piszczałki, trąbki, osiem tysięcy gardeł - tak wspaniała atmosfera panowała na trybunach łódzkiej Hali Sportowej.
Bębny, piszczałki, trąbki, osiem tysięcy gardeł - tak wspaniała atmosfera panowała na trybunach łódzkiej Hali Sportowej.
Już na dwie godziny przed meczem tereny wokół Hali Sportowej zaroiły się od biało-czerwonych barw. Tysiące kibiców trenowało, w jaki sposób dopingować będzie naszych siatkarzy.

Już na dwie godziny przed meczem tereny wokół Hali Sportowej zaroiły się od biało-czerwonych barw. Tysiące kibiców trenowało, w jaki sposób dopingować będzie naszych siatkarzy. Kibice ubrani w biało-czerwone koszulki, z flagami, bębnami i trąbkami tworzyli niesamowity tumult.

Niektórzy przyjeżdżali już odpowiednio „ucharakteryzowani”. Inni twarze i włosy malowali na parkingu przed halą. Mężczyzna w wieku ok. 40 lat malował włosy i przeglądał się w bocznej szybie swej zielonej skody.

Nie brakowało sprzedawców pamiątek. Za 10 zł można było kupić dużą trąbkę. Aby w nią dmuchać, trzeba było mieć nie lada płuca. „Ta nie działa” – krzyknął mężczyzna, gdy dmuchając w trąbę, nie mógł doczekać się głośnego dźwięku.

Dopiero kiedy sprzedawca dmuchnął z całych sił, zadziałała.
Plecaki z logo Ligi Światowej kosztowały w zależności od wielkości zakupu. Jeden – 25 zł, ale trzy już tylko 60 zł. Duża biało-czerwona flaga wyceniana była na 30 zł, a wysoka, niczym kucharska czapka – 25 zł.

Tereny wokół hali szczelnie wypełniły samochody, a wiele z nich miało rejestrację spoza Łodzi. Dwa autokary przywiozły kibiców z Bełchatowa. Właśnie tam gra Skra – najsilniejszy w naszym województwie klub siatkówki mężczyzn.

Kiedy pod halę podjechał autokar z Łasku, wiozący reprezentację Argentyny, wrzawa była ogromna. „Polska, biało-czerwoni, Polska, biało-czerwoni” – skandowali kibice.

Nie brakowało fanów siatkówki z Kędzierzyna-Koźla, Opola, Olsztyna. Miłe chwile przeżywali sprzedawcy kiełbasek i piwa, bo do ich stoisk ustawiały się kolejki. Było jednak spokojnie, dwa radiowozy policji z sennie patrzącymi na kibiców funkcjonariuszami, nie musiały interweniować. Ponoć kibice siatkówki to bardzo kulturalny naród. I to się w Łodzi potwierdziło.

Siatkarzom kibicują także panie i rzeczywiście wczoraj przed meczem można było przeprowadzić konkurs miss. Stałby na wysokim poziomie.

Podczas meczu kibice dali koncert kibicowania. Ogłuszający doping pomagał siatkarzom. Wywieszono wielkie transparenty: „Wołomin”, „Tychy on tour”, „Retkinia”, „KS Jastrzębie Borynia”, „Czarni Radom”, „Turek”.

Liga Światowa dotarła także do jednej z łódzkich pralni, przy ul. Radwańskiej. Został tam wydłużony termin realizacji zamówień. Okazało się, że właśnie tam swoje stroje do prania oddają siatkarze argentyńscy. Kto wie, może także ta pralnia przyniosła szczęście naszym siatkarzom.

Po meczu poczuliśmy się, jak w Rio de Janeiro po mistrzostwie świata dla piłkarzy Brazylii. Samochodowe klaksony i wiwatujących kibiców słychać było jeszcze bardzo długo. Co to się dziś będzie działo!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ewa Swoboda ze swoją Barbie!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto