MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Tenor przed operą

renata sas
W jutrzejszy, sobotni wieczór wszystkie drogi będą wiodły przed operę. O godzinie 20, na 200 metrach kwadratowych sceny, z potężną grupą artystów zaprezentuje się Jose Cura.

W jutrzejszy, sobotni wieczór wszystkie drogi będą wiodły przed operę. O godzinie 20, na 200 metrach kwadratowych sceny, z potężną grupą artystów zaprezentuje się Jose Cura. Plac Dąbrowskiego zmieni się w salę koncertową. Wstęp bezpłatny!

„Sinfonia” i chór

Do godz. 18 na placu będą jeszcze kursowały autobusy. Tramwaje przestaną jeździć ul. Narutowicza około godz.19.30. Cały czas ruch będzie się odbywał ul. Jaracza (prędkość do 30 km). Nie powinno być problemów z parkowaniem, bowiem do dyspozycji jest wielki plac przy ul. Składowej (nie należy kierować się na ul. Sterlinga, bo tam staną samochody orkiestry). Obok estrady znajdą się sektory z miejscami dla zaproszonych gości, a od wysokości fontann cały plac jest do dyspozycji widzów i słuchaczy.

Rozmieszczone zostaną telebimy, więc nie powinno być kłopotu z przyglądaniem się wydarzeniom na scenie.

A tam zajmie miejsce 83-osobowa orkiestra „Sinfonia Varsovia”, z którą artysta współpracuje od prawie dwu lat i jest jej pierwszym gościnnym dyrygentem, oraz prawie 60-osobowy chór Teatru Wielkiego.

O godz. 20.55 red. Iwona Schymalla zaprosi telewidzów „jedynki” do oglądania bezpośredniej transmisji, która w programie TVP zaplanowana jest na 40 minut. Cały koncert będzie rejestrowany i pokazany zostanie w późniejszym terminie.

Jose Cura już w lipcu przygotowywał się w Warszawie do występu z „Sinfonią Varsovią”. Od poniedziałku kontynuuje pracę. Do Łodzi przyjedzie jutro rano, by około godz. 14 odbyć próbę generalną. Spodziewano się, że będzie gościł z żoną, ale wszystko wskazuje na to, że zjawi się sam. Prawdopodobnie zaraz po występie odjedzie do Warszawy, choć apartament w Grand Hotelu czeka.

Nie tylko opera

40-letni, przystojny artysta związany z największymi scenami świata, wsławił się przede wszystkim wykonaniami dzieł Pucciniego i Verdiego. Ale jego muzyczna droga zaczęła się od dyrygowania. Jako 15-latek debiutował prowadząc koncerty chóru. Potem były studia kompozycji, dyrygenckie i fortepianowe. Miał 21 lat, kiedy przyznano mu stypendium na studia w Szkole Sztuk Teatro Colon w Buenos Aires. Podstawy technik wokalnych zaczął poznawać przed czternastoma laty. W 1991 roku opuścił rodzinną Argentynę, sławny pedagog Vittorio Terranova sprawił, że Jose Cura po mistrzowsku opanował włoski styl operowego śpiewania.

Szybko zdobył sympatię europejskiej publiczności i krytyki. M.in. zwrócił na siebie uwagę w genueńskim „Nabucco”, w „Mocy przeznaczenia” w Turynie, w światowej prapremierze „Jaskółki” Pucciniego. Sławy przysporzyły mu występy na festiwalu verdiowskim w Londynie, partia Cavaradossiego w paryskiej „Tosce”, tytułowy „Otello” w turyńskiej inscenizacji. W 1997 r. włoscy krytycy przyznali mu nagrodę za kreacje w „Rycerskości wieśniaczej” i „Iris”.

Na amerykańskim rynku doskonale zapisał się m.in. występując w Los Angeles i San Francisco jako Pollione w „Normie” oraz Don Jose w „Carmen”.

Światowy rozgłos przyniósł mu udział w telewizyjnej realizacji „Traviaty”, którą przed dwoma laty transmitowało ponad 100 stacji.

„Promocja talentu”

Blisko dwa lata temu Jose Cura przyjechał z koncertem „Era of Love” do Polski. Podczas występu w Operze Narodowej partnerowała mu Ewa Małas-Godlewska .

Łódzki wieczór sfinansowali sponsorzy pozyskani przez Fundację Ewy Czeszejko-Sochackiej „Promocja talentu”. Przekazali także pieniądze, które trafią do łódzkich dzieci umożliwiając im artystyczną edukację.

Zapowiada się wspaniały koncert promujący szczytny cel.
– Ewa Czeszejko-Sochacka ma pomysł na masowe gwiazdorskie imprezy i wyjątkowy dar pozyskiwania największych artystów – mówi Marcin Krzyżanowski, dyrektor Teatru Wielkiego. – Do tego namówiła Jose Curę, by repertuar operowy dopełnił przebojami „Beatlesów” i jeszcze akompaniował sobie na gitarze. Zaprezentuje też utwory argentyńskie.

W sobotnim koncercie obok Jose Cury wystąpią: Małgorzata Walewska (mezzosopran), Georgina Tarasiuk, 13-letnia laureatka „Szansy na sukces”, dysponująca niespotykaną skalą głosu, oraz pianiści: Piotr Rubik i Grzegorz Gorczyca. Za pulpitem dyrygenckim Curę będzie zastępował Pietro Veneri. Teatr Wielki wydał specjalny program prezentujący wykonawców i ten wyjątkowy koncert, którym zaczyna się nowy łódzki sezon artystyczny.

Spotykamy się na Placu Dąbrowskiego. „Express Ilustrowany” i „Dziennik Łódzki – Wiadomości Dnia” są patronami medialnymi tego wydarzenia. Oby tylko pogoda dopisała...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Błysk i cekiny czyli gwiazdy w Cannes

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto