Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Telefony miały usprawnić obsługę kierowców w wydziale komunikacji

Monika Pawlak
Na wizytę w wydziale komunikacji można umawiać się telefonicznie, ale kierowcom ten pomysł się nie spodobał
Na wizytę w wydziale komunikacji można umawiać się telefonicznie, ale kierowcom ten pomysł się nie spodobał
Zarejestrowanie samochodu miało być banalnie proste. Kierowca telefonuje, umawia się na konkretny dzień i godzinę, przychodzi i sprawę załatwia. Bez stania w kolejkach, straconych nerwów i zmarnowanego czasu.

Zarejestrowanie samochodu miało być banalnie proste. Kierowca telefonuje, umawia się na konkretny dzień i godzinę, przychodzi i sprawę załatwia. Bez stania w kolejkach, straconych nerwów i zmarnowanego czasu. Tymczasem do wydziału komunikacji nie sposób się dodzwonić. Albo telefon jest zajęty, albo nikt nie podnosi słuchawki.

- Zmarnowałem przy telefonie połowę dnia, nie wiem czy urzędnicy mieli tylu chętnych, czy zwyczajnie nie odbierali telefonów. Następnego dnia było to samo, więc nie czekałem tylko pojechałem - mówi Mariusz Stachowicz, łódzki kierowca, który próbo-wał umówić się na wizytę.

Mariusz Stachowicz chciał załatwić prostą sprawę - wykreślić jeden wpis z dowodu rejestracyjnego. Do wydziału dotarł około godziny 11, ale numerek do okienka dostał dopiero na godz. 13.45.

- Sensu w tym nie ma za grosz, bo musiałbym tam tkwić ponad dwie godziny albo przyjechać jeszcze raz - mówi M. Stachowicz. - Dlatego, gdy zobaczyłem wolne okienko, podszedłem do urzędnika i zapytałem, czy może mnie przyjąć skoro nikogo nie ma. Usłyszałem, że mam się stawić o wyznaczonej godzinie.

Zdaniem naszego Czytelnika, takie ułatwianie kierowcom życia jest utrudnianiem. Uważa, że lepszym rozwiązaniem byli tzw. stacze, którzy za niewielką opłatę stali w kolejkach i załatwiali za kierowców wszystkie sprawy.

Bogusław Hawryś, dyrektor wydziału praw jazdy i rejestracji pojazdów, zapewnia, że dwóch pracowników codziennie dyżuruje przy telefonach uruchomionych dla mieszkańców. Przyjmują także zgłoszenia wysłane pocztą elektroniczną.

- Przez cały dzień telefony się dosłownie urywają, więc mogło się zdarzyć, że były zajęte - wyjaśnia Bogusław Hawryś. - Natomiast niemożliwe, żeby nikogo nie było czy celowo nie odbierał. Ale bez numeru telefonu, pod który kierowca dzwonił, nie jestem w stanie wyjaśnić, dlaczego miał takie kłopoty.

Reorganizację pracy wydziału zrobiono we wrześniu ubiegłego roku. Miała zapobiec gigantycznym kolejkom, ustawiającym się długo przed otwarciem urzędu, oraz ułatwić załatwianie spraw. Zamiast godzinami wystawać w ogonkach do informacji i po numerek do okienka, teraz kierowcy mogą sobie umawiać wizyty telefonicznie lub przez Internet. Dodatkowo telefonicznie mogą uzyskać informację, jakie dokumenty będą im potrzebne. Ci, którzy przyjadą do urzędu pół godziny przed zamknięciem, mają gwarancję, że sprawę załatwią tego samego dnia. Czyli dostaną numerek do okienka na określoną godzinę.

- Podzieliłem naszych petentów na dwie grupy: tych, którzy rejestrują jedno auto, oraz "hurtowników", załatwiających kilka dowodów. Mamy dwie kolejki, dzięki czemu sprawy są załatwiane szybciej - tłumaczy Bogusław Hawryś. - Owszem, zdarza się, że okienko jest puste, bo urzędnik załatwił coś szybciej. Ale następny klient jest już zapisany, więc nie można nikogo obsługiwać poza kolejnością, bo znów powstałby okropny bałagan.

Dyrektor Hawryś twierdzi, że dotychczas nikt się nie skarżył na wprowadzone usprawnienia. Ale przyznaje, że dziennie wydział obsługuje około 800 osób, więc...

- Wszystkich uszczęśliwić się nie da - rozkłada ręce Hawryś.

* * * * *

Zamów wizytę w urzędzie
Wizyty w wydziale komunikacji można umawiać telefonicznie. W poniedziałki, środy, czwartki i piątki w godz. 8-16, we wtorki w godz. 9-17 pod nr tel.: 042 638 51 42 oraz 042 638 51 43.

Zgłoszenie można też wysłać za pośrednictwem internetu na adresy [email protected], [email protected]

Sprawy są załatwiane tego samego dnia, ale trzeba przyjść co najmniej pół godziny przed zamknięciem.

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto