Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Taxi-naciągacze - zamawiają kurs i nie płacą

(ksaf)
Łódzcy taksówkarze narzekają, że coraz więcej klientów nie płaci za kursy. Wiozłem dwóch młodych mężczyzn z centrum na Bałuty - opowiada proszący o anonimowość taksówkarz. - Na miejscu wyskoczyli z auta i uciekli.

Łódzcy taksówkarze narzekają, że coraz więcej klientów nie płaci za kursy.

Wiozłem dwóch młodych mężczyzn z centrum na Bałuty - opowiada proszący o anonimowość taksówkarz. - Na miejscu wyskoczyli z auta i uciekli. Jak krzyknąłem za nimi, zatrzymali się, obrzucili mnie stekiem wyzwisk i zaczęli wracać. Okolica była nieciekawa, więc nie czekałem, tylko szybko odjechałem.

- Odnotowujemy kilka takich przypadków miesięcznie - mówi Janusz Guderski, prezes radiotaxi "Serce". - Często na ulicach Limanowskiego i Lutomierskiej.

- Czasem klient mówi, że zapomniał pieniędzy i proponuje coś w zastaw - dodaje Adam Wolski, wiceprezes radiotaxi "919". - Odmawiamy. Kiedyś jeden z taksówkarzy przyjął telefon komórkowy, a potem się okazało, że był kradziony.

Czasem rozwiązaniem jest zawiezienie opornych klientów na komisariat.

- Kilka dni temu był u nas taksówkarz, który przywiózł dwóch panów; żaden nie chciał zapłacić za kurs - opowiada podinsp. Andrzej Knap, komendant II Komisariatu Policji w Łodzi. - Przed komisariatem, gdy wyszedł do nich policjant, zmienili zdanie i szybko zapłacili.

Nie na wszystkich to jednak działa.

- Oporni są legitymowani przez policjantów, ale my możemy najwyżej wytoczyć sprawę z powództwa cywilnego. To długo trwa i wymaga dużo zachodu. Dla 20 czy 30 zł nie opłaca się - twierdzi prezes radiotaxi "Serce".

Policja jest innego zdania. - Niezapłacenie za usługę jest traktowane jak wykroczenie. Sąd Grodzki może ukarać sprawcę grzywną, a nawet ograniczeniem wolności - informuje podkom. Krzysztof Sztandera, zastępca komendanta I Komisariatu Policji w Łodzi.

Prezesi firm taksówkarskich bronią się przed naciągaczami, umieszczając ich nazwiska i numery telefonów w specjalnej bazie danych.

- Jest tam kilkadziesiąt nazwisk osób, które skorzystały z naszych usług, a potem nie zapłaciły - mówi Adam Wolski. - Nie wysyłamy tym osobom taksówek, dopóki nie uregulują zobowiązań. Przekazujemy też dane dłużników innym firmom.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Najlepsze atrakcje Krakowa

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto