Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Taniec zwycięstwa mistrzyń karate

(pas)
Trener Janusz Harast i jego podopieczne, medalistki mistrzostw świata.
Trener Janusz Harast i jego podopieczne, medalistki mistrzostw świata.
Zawodniczki klubu Harasuto Łódź z reprezentacji Polski zostały mistrzyniami świata w karate shotokan. Championat odbył się w Bydgoszczy, a do rywalizacji przystąpiło 21 reprezentacji (350 zawodników).

Zawodniczki klubu Harasuto Łódź z reprezentacji Polski zostały mistrzyniami świata w karate shotokan.

Championat odbył się w Bydgoszczy, a do rywalizacji przystąpiło 21 reprezentacji (350 zawodników). Marta Dąbrowska i Katarzyna Walecka w drużynie narodowej juniorek zdobyły złoty medal. W finale pokonały reprezentantki USA 3:0. Kadetka klubu Harasuto Łódź Katarzyna Świerczyńska została srebrną medalistką w kumite.

Medalistki odwiedziły naszą redakcję w towarzystwie swojego trenera Janusza Harasta. Widać, że stanowią świetnie rozumiejącą się grupę, gotową do sportowych wyrzeczeń i dobrej zabawy.

Marta uczennica III klasy I LO w Tomaszowie Mazowieckim uprawia karate od 6. roku życia. Namówił ją do tego tata, który sam w młodości był judoką. Po zdaniu matury Marta chciałaby studiować socjologię.

Kasia Walecka zaczęła swoją przygodę z karate rok później od koleżanki. Przekonali ją do tego sportu tata i brat, którzy też byli karatekami. Uczy się w trzeciej klasie XXV LO w Łodzi, chciałaby studiować politologię.

Kasia Świerczyńska zaczęła swoją przygodę ze sportem najpóźniej, gdy miała 13 lat. Kiedyś wpadło jej w ręce zdjęcie zmarłego dziadka, boksera, postanowiła, że też sprawdzi się w sporcie walki. Wybrała karate. Jest uczennicą pierwszej klasy XVIII LO w Łodzi.

Bydgoskie mistrzostwa zawodniczki i ich trener zapamiętają do końca życia. Nie tylko ze względu na sportowe sukcesy, ale i wspaniałą atmosferę. - Cała 50-osobowa polska reprezentacja trzymała się razem - mówi Janusz Harast - Dopingowaliśmy naszych ze wszystkich sił, razem śpiewaliśmy hymn, razem cieszyliśmysię ze zwycięstw. Tak głośno krzyczałem, że do dziś nie mogę pozbyć się chrypki.

Nasze medalistki nie miały wakacji. Gdy ich koleżanki wypoczywały nad morzem, w górach nad jeziorami one ćwiczyły przez pięć dni w tygodniu na trzech obozach przygotowawczych. Opłaciło się. Nagrodą były piękne medale. Po zakończeniu mistrzostw nasze dziewczyny dały taki taneczny popis zwyciężczyń, że wszyscy wprost oniemieli. Widać, że wysportowane łodzianki mają wyjątkowy dryg do rapowych i hiphopowych melodii, bo także ich artystyczny występ został nagrodzony burzą długo niemilknących oklasków.

Nasze dziewczyny są ambitne i na bydgoskich medalach nie zamierzają poprzestać. Teraz czekają je mistrzowskie zmagania w Portugalii i Turcji. Za dwa lata chciałaby się wybrać do Meksyku na mistrzostwa świata. Na tę wyprawę trzeba zgromadzić sporo funduszy. Mają nadzieję, że klub znajdzie hojnego sponsora, a może miasto Łódź zechce się pochwalić w szerokim świecie swoimi znakomitymi zawodniczkami.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto