Ta zbrodnia wstrząsnęła całą Polską. W 10 rocznicę zabójstwa w łódzkim biurze PiS tragedię wspomina jej świadek: "To trauma do końca życia"
Po tej zbrodni cała Polska wstrząśnięta. Jej motywem była - jak wtedy mówiono - "spirala nienawiści nakręcana przez rząd, polityków i media". Na mszę pogrzebową przybył m.in. prezydent Bronisław Komorowski, członkowie rządu, parlamentarzyści wszystkich klubów, na pogrzebie wielu łodzian. Głęboko skłócona wówczas po katastrofie smoleńskiej scena polityczna w solidarności z zamordowanym i jego rodziną zjednoczyła się, ale na krótko. Okazało się, że Cyba przez dwa lata był członkiem PO. Choć usunięto go za niepłacenie składek, to niektórzy politycy PiS i sprzyjająca partii część opinii publicznej uznali, że to premier Donald Tusk i PO są odpowiedzialnymi za tę zbrodnię. Sam Jarosław Kaczyński publicznie stwierdził, że "Marek Rosiak zginął za niego". Prezes PiS co rok przybywał z wieńcem na grób Rosiaka w rocznicę śmierci, a gdy nie mógł, wysyłał delegację. CZYTAJ DALEJ NA NASTĘPNYM SLAJDZIE