Synagoga w Łodzi jest w coraz gorszym stanie. Właściciel posesji nie wpuścił konserwatora zabytków!
Podobne problemy z wejściem do synagogi mają działacze gminy żydowskiej w Łodzi. A to dlatego, że właściciele posesji najpierw poprosili ich o zdanie kluczy do drzwi wejściowych, a potem – wobec sprzeciwu – wymienili w nich zamki.
Prokuratura w synagodze
Synagoga jest w kiepskim stanie i wymaga pilnego remontu. Jej obraz to odpadające tynki i przeciekający dach. Mecenas Wiktor Celler, przewodniczący Żydowskiej Komisji Śledczej, twierdzi, że właściciele nieruchomości z synagogą nic w tej sprawie nie robią i zaalarmował prokuraturę, która wszczęła dochodzenie.
- W sprawie tej powołaliśmy biegłego z zakresu budownictwa, który oceni stan techniczny synagogi i stwierdzi czy doszło do zaniedbań ze strony jej właścicieli. Jego opinia będzie kluczowa w tej sprawie – zaznacza Krzysztof Kopania, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Łodzi.
CZYTAJ DALEJ NA KOLEJNYM SLAJDZIE>>>