Sylwia Wlaźlak: Zdetronizować mistrza

∂ Z jakimi nadziejami przystępujecie do nowego sezonu?

Sylwia Wlaźlak, kapitan Polfy Pabianice: – Na pewno czeka nas bardzo ciężki długi sezon. Trzeba będzie pogodzić rozgrywki krajowe i Euroligę. Tym bardzij że w lidze też mamy bardzo wysoko cele postawione.

∂ Jakie to cele?

– Walczymy o mistrzostwo Polski. W Eurolidze zaś naszym zadaniem jest utrzymanie się w tych elitarnych rozgrywkach. Wierzymy, że uda nam się te cele zrealizować. Cały okres przygotowawczy i praca, którą wykonałyśmy pomoże nam w tym, żeby odnosić sukcesy.

∂ Czeka was większa liczba spotkań, czy zatem też inaczej wyglądały przygotowania?

– Trzeba było dwa razy więcej wysiłku włożyć w treningi. Czeka nas nie tylko więcej spotkań, ale i wiele podróży. To też jest męczące. Nie będzie za dużo czasu na podtrzymywanie formy, na treningi, więc wszystko trzeba było zrobić teraz. W trakcie sezonu treningi będą, można powiedzieć, kosmetyczne.

∂ Występy w Eurolidze to też zaszczyt dla każdej z was?

– Na pewno. Ubiegły sezon był pusty, bo nie grałyśmy w pucharach. Zagramy teraz z zespołami o europejskiej klasie. To nas mocno mobilizuje. Będziemy chciały pokazać w Europie zespół i Pabianice.

∂ Będą też dodatkowe premie za sukcesy w Eurolidze?

– Jeszcze nie rozmawialiśmy na ten temat. Przyjdzie na to czas.

∂ Polfa jest silniejsza niż w ubiegłym sezonie?

– Wzmocniły nas dwie Czeszki i Słowaczka. Teoretycznie, bo wszystko zweryfikuje boisko, zespół jest silniejszy.

∂ Międzynarodową drużyną trudniej będzie kapitanowi kierować?

– Ależ skąd. To bardzo miłe dziewczyny, znają się na wykonywanej pracy i wszystkie tworzymy zgrany kolektyw.

∂ Lotos Gdynia nadal będzie poza zasięgiem?

– Myślę, że nie. Lotos już nie stanowi tak ogromnej siły, jak w zeszłym roku. Przy dobrej naszej grze jesteśmy w stanie mistrzynie zdetronizować.