Sylwester z godziną policyjną, nielegalna wigilia. Jak radzą sobie łodzianie?
Pan Krzysztof, mechanik z Łodzi, jeszcze sylwestra rano będzie kończył ważne zlecenie w Słupsku. Chce jednak wrócić do domu i spędzić ten wyjątkowy wieczór z żoną. - Podejrzewam, że nie wyrobię się z drogą powrotną do godz. 19. Więc po drodze czekają mnie kontrole policji. To jeszcze bardziej opóźni podróż do domu. A co, jeśli ktoś się przyczepi?– denerwuje się. Godzina policyjna utrudni i tak ograniczone imprezy sylwestrowe. Ale niektórzy już szykują się na „nocowanki” u znajomych. Bo jeśli wpadnie się do kogoś w sylwestra przed godz. 19, to do rana nie będzie można wrócić. - Zapraszam kilka osób, zrobimy piżama -party. To nawet zabawne, będzie jak w stanie wojennym i żeby nie wiem co, nikt nie wyjdzie wcześniej z imprezy – mówi pani Patrycja, studentka z Łodzi. CZYTAJ DALEJ>>>