Burmistrz Strykowa Henryk Kurczewski jest niezdolny do podjęcia pracy – wynika z pisma wydziału orzecznictwa lekarskiego ZUS-u, jakie nadeszło wczoraj do magistratu. Oznacza to, że Stryków czekają wcześniejsze wybory.
Burmistrz zaczął chorować w maju, tuż po tym jak opozycja, która zdobyła większość w radzie, próbowała przegłosować uchwałę w sprawie referendum dotyczącym jego odwołania. Od kilku miesięcy przebywa na oddziale psychiatrycznym pabianickiego szpitala.
22 listopada minie pół roku, odkąd Kurczewski przebywa na zwolnieniu lekarskim, a w takim przypadku konieczna jest zgoda lekarza na dalsze jego przedłużanie. Ponieważ to nie nastąpiło, 25 listopada strykowscy radni mają przyjąć uchwałę o wygaśnięciu mandatu Kurczewskiemu.
– Czeka nas najpierw zarząd komisaryczny – powiedział Radosław Zaborowski, zastępca Kurczewskiego. – Sądzę, że w ciągu trzech miesięcy powinny się odbyć wybory. Na razie nie wiem, czy będę kandydował.
Dotychczasowy burmistrz odejdzie na rentę, wyliczoną na podstawie poborów, które wraz z dodatkami wynoszą ponad 7,3 tys. zł brutto.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?