Pokazy rozpoczęli strażacy ochotnicy ze Sworawy w pow. poddębickim, ubrani w mundury sprzed pierwszej wojny światowej. Prawdziwy aplauz publiczności wywołała ich sikawka konna z 1890 r. Do dziś działa bez zarzutu.
Zaprezentowano także wóz strażacki z 1925 r. Jego właściciel, Piotr Markowski z Łodzi, mówi, że w Europie są zaledwie dwa takie auta – u nas i w muzeum w Niemczech. Przed laty samochód był na wyposażeniu straży pożarnej w Chicago.
Członkowie łódzkiej grupy ratownictwa wysokościowego wspinali się po linie, a później zjeżdżali głową w dół.
Mł. bryg. Makary Szulc, dowódca łódzkiej grupy poszukiwawczo–ratowniczej, jego pies Maczo oraz Artur Płotica z psem Argo pokazali, że ich podopieczni nie boją się wysokości. Razem z opiekunami byli przenoszeni za pomocą kilkunastometrowego podnośnika. Później zjeżdżali w dół, gdzie psy miały za zadanie odszukanie beczki, w której jest ukryty człowiek.
W piątek oddano również do użytku nowy budynek Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej przy ul. Przybyszewskiego. Jego budowa kosztowała ok. 10 mln zł.
NORBLIN EVENT HALL
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?