Łódzki Sąd Okręgowy przesłuchał wczoraj dwóch świadków w procesie o zwrot ponad 32 mln zł, które centrala Zakładu Ubezpieczeń Społecznych zainwestowała w zakup i utrzymanie biurowca przy al. Śmigłego-Rydza.
Pozwany w tej sprawie Jerzy W., właściciel firmy „Infoleks”, nie uznaje roszczeń i żąda od ZUS wyrównania strat, jakie poniósł w związku z transakcją.
Wczoraj ich wysokość wzrosła z około 5,5 mln zł, których domagał się początkowo, do ponad 16 mln zł. Jak twierdził pełnomocnik Jerzego W., gdyby nie umowa z ZUS, unieważniona z winy zaniedbań zakładu, „Infolex” nadal mógłby czerpać korzyści z wynajmu spornego biurowca.
Przypomnijmy: „Infolex” kupił budynek przy al. Śmigłego-Rydza za 9,5 mln zł, a po trzech miesiącach odsprzedał ZUS za 25 mln zł. Afera, ujawniona jesienią 1999 roku, skończyła się oskarżeniem pięciu osób i unieważnieniem transakcji.
Mimo że budynek jest własnością „Infoleksu”, wciąż pozostaje w rękach ZUS. Zakład nie oddał go (korzystając z tzw. prawa do zatrzymania rzeczy), bo Jerzy W. nie zwrócił całej zainwestowanej przez ZUS kwoty. Pomieszczenia stoją puste, a ich ochrona i konserwacja obciążają konto zakładu.
Według prawników Jerzego W., ZUS bezprawnie przetrzymuje budynek, uniemożliwia właścicielowi dysponowanie nim i tym samym utrudnia spłatę.
Strefa Biznesu: Inflacja będzie rosnąć, nawet do 6 proc.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?