Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Sprzedawcy i klienci protestują przeciw likwidacji rynku przy Dolnej

(kz)
Targ jest ulubionym miejscem kolekcjonerów, a także studentów szkół artystycznych, którzy szukają tam m.in. starych zdjęć.
Targ jest ulubionym miejscem kolekcjonerów, a także studentów szkół artystycznych, którzy szukają tam m.in. starych zdjęć. fot. Łukasz Kasprzak
Jeszcze tylko do końca tygodnia będzie istniał ostatni w Łodzi pchli targ, rozciągający się wzdłuż linii tramwajowej przy ul. Dolnej.

We wtorek dowiedzieli się o tym tamtejsi handlarze i natychmiast rozpoczęli zbieranie podpisów w obronie targowska. Błyskawicznie poparło ich ponad 500 osób.

- Do końca tygodnia chcemy uzbierać co najmniej 5 tysięcy podpisów - zapowiada pan Piotr, handlujący tam od kilku lat. - To wyjątkowe miejsce, do którego przychodzą tysiące osób. Nie tylko łodzianie, ale także odwiedzający nasze miasto Francuzi, Niemcy, Rosjanie.

Przy Dolnej można kupić wszystko: od zardzewiałej latarki, którą ktoś wyrzucił na śmieci, używanych butów, po przedwojenne zdjęcia i porcelanę.

Przemysław Porębski od półtora roku sprzedaje rzeczy z niemieckich wystawek. Oferuje buty za 4 złote, ma też ubrania i stare firanki.

- Póki jest bieda, na każdą rzecz znajdzie się amator - twierdzi pan Przemysław. - Jak pchli targ zlikwidują, przeniosę się do Ozorkowa, Pabianic lub Piotrkowa, bo w Łodzi innego placu na handel wprost z ziemi nie ma.

Marek Gralak, członek zarządu Spółki Przedsiębiorców i Rolników targowiska Dolna-Ceglana, zarządzającej tym terenem, ma już gotowe ulotki informujące o likwidacji ryneczku.

- Musimy wywiązać się z umowy z władzami miasta. Tu, zgodnie z planami, będzie parking dla samochodów rolników i klientów - tłumaczy. Boi się jednak, że handlujący dobrowolnie nie opuszczą tego miejsca. Dlatego wynajął firmę ochroniarską, która od przyszłego tygodnia będzie strzegła wstępu na plac. Handlujący starzyzną zapewniają, że jeżeli nie pomoże petycja do władz miasta, z wózkami pełnymi towaru pojadą pod prezydencką siedzibę.

- Może w ten sposób ożywimy umierającą ul. Piotrkowską - kpią sprzedawcy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto