23 czerwca w godzinach wieczornych policja otrzymała informację, że ulicą Nowomiejską w Łodzi jedzie pijany kierowca. Wysłany na miejsce patrol szybko odnalazł pijanego kierowcę, który jechał bordowym mercedesem.
- 23-letni mężczyzna nie zatrzymał się. Kierowca skręcił w ulicę Wschodnią i jechał pod prąd - mówi Joanna Kącka z Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi. - Następnie skręcił w ulicę Rewolucji, stracił panowanie nad samochodem i wjechał na chodnik, którym szła 24-letnia kobieta z 14-miesięcznym synkiem w wózku.
Kierowca wjechał w kobietę. 23-latek nawet się nie zatrzymał. Policji udało się go złapać dopiero na skrzyżowaniu ulic Narutowicza i POW.
- 23-letni mieszkaniec Łodzi w chwili zatrzymania był agresywny - mówi Joanna Kącka. - Okazało się, że był wcześniej karany. Nie miał też prawa jazdy. Samochód, którym jechał został najprawdopodobniej ukradziony.
24-latka potrącona przez auto mino reanimacji zmarła. 14-miesięczny chłopiec trafił do szpitala, jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Badania krwi 23-latka wykazały, że miał promil alkoholu w organizmie, policja czeka jeszcze na wyniki obecności narkotyków. 23-letniemu łodzianinowi grozi kara do 12 lat pozbawiania wolności.
Źródło: x-news/TVN24
- Policjanci ustalają świadków, sprawdzają ewentualne zapisy kamer monitoringów z trasy pościgu, zabezpieczyli również ślady kryminalistyczne podczas oględzin miejsca wypadku i samego pojazdu - mówi Joanna Kącka.
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
