25-letni kierowca renault i jego 37-letnia pasażerka zginęli wczoraj w wypadku samochodowym na obwodnicy Ozorkowa. Ich samochód na włocławskiej rejestracji zderzył się z nadjeżdżającym od strony Łęczycy TIR-em. Matka i siostra zabitej kobiety, które wracały do domu drugim autem, nadjechały na miejsce tragedii pięć minut później...
W wyniku kraksy uszkodzona została również nubira z Koszalina. Na szczęście, trzem osobom jadącym tym samochodem, a także kierowcy ciężarówki nic się nie stało.
Do tragedii doszło około godz. 10 rano. Mimo padającego deszczu i gęstej mgły, utrudniającej jazdę, ruch na drodze był spory. Renault scenic jechał od strony Zgierza. Podczas wchodzenia w ostry zakręt, uznawany za policjantów z drogówki za jedno z najbardziej niebezpiecznych miejsc na tej trasie, samochód zjechał nagle na lewy pas jezdni.
Kierowca nadjeżdżającego z przeciwka TIR-a próbował uniknąć zderzenia czołowego, skręcając w lewo. W wyniku tego manewru jego ciężarówka marki DAF spadła z nasypu i zatrzymała się w polu. Wcześniej jednak uderzyła bokiem w renault i zahaczyła jadącą za nim nubirę.
Podróżujący „renówką” Wiktor i jego pasażerka Agata ponieśli śmierć na miejscu. Kobieta osierociła dwoje dzieci: sześcio- i dwunastoletnie.
Pięć minut później na miejsce tragedii nadjechała matka zmarłej Agaty i jej siostra Katarzyna. Młodsza z kobiet tylko dzięki temu uniknęła śmierci, że w ostatniej chwili zrezygnowała z jazdy w samochodzie Wiktora...
Rodzina trudni się handlem. Siostry i matka prowadzą sklepy z odzieżą we Włocławku i Ciechocinku. Wczoraj wracały z Tuszyna, gdzie zaopatrywały się w towar.
Miejscowi mówią, że na feralnym zakręcie często dochodzi do wypadków i kolizji. W rowie, tuż obok miejsca, gdzie wylądował TIR, znajduje się krzyż z jeszcze świeżymi kwiatami.
- Śmiertelny wypadek zanotowaliśmy tu w marcu - mówi Jarosław Kwapisz, naczelnik sekcji Ruchu Drogowego KPP w Zgierzu.
- Nie pomagają znaki drogowe ani akcje uświadamiające prowadzone w mediach. Nie dalej jak wczoraj nagrywaliśmy w tym miejscu program telewizyjny, który miał być ostrzeżeniem dla kierowców...
Jak ustaliła policja, uczestnicząca w wypadku ciężarówka marki DAF, była sprawna.
*****
Miejsce, gdzie doszło do tragedii, znajduje się 5 kilometrów od tak zwanego „czarnego punktu”. Obwodnica Ozorkowa jest jedynym miejscem w powiecie zgierskim, oznakowanym w ten sposób.
Żółto-czarna tablica z napisem „czarny punkt” pojawiła się przy drodze trzy lata temu. Ma ostrzegać kierowców przed grożącym niebezpieczeństwem. Bilans zabitych i rannych na newralgicznym odcinku wciąż jednak się pogarsza. Po wczorajszym wypadku liczba ofiar śmiertelnych wzrosła do 8 osób.
Na A1 pod Grudziądzem ciężarówka wjechała w bariery
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?