MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Skra - PZU AZS 2:3 - Złoto jakby dalej od Skry

Dariusz Piekarczyk
Może dziś siatkarze Skry będą atakować skuteczniej. Od lewej: Radosław Wnuk, Andrzej Stelmach i Mariusz Wlazły
Może dziś siatkarze Skry będą atakować skuteczniej. Od lewej: Radosław Wnuk, Andrzej Stelmach i Mariusz Wlazły
Fatalnie rozpoczęła rywalizację o medal mistrzostw Polski Skra Bełchatów. „Armia Mazura” przegrała pierwszy mecz z PZU AZS Olsztyn 2:3 (25:10, 25:20, 23:25, 22:25, 10:15).

Fatalnie rozpoczęła rywalizację o medal mistrzostw Polski Skra Bełchatów. „Armia Mazura” przegrała pierwszy mecz z PZU AZS Olsztyn 2:3 (25:10, 25:20, 23:25, 22:25, 10:15).

Skra: Stelmach, Ruciak, Wnuk, Wlazły, Bąkiewicz, Nowik – Ignaczak (l), Milczarek, Kalnins, Maciejewicz. Trener: Ireneusz Mazur.

PZU AZS: Zagumny, Sordyl, Grzyb, Papke, Śmigiel, Kadziewicz – Kuciński (l), Poskrobko, Szyszko, Siebeck, Kowalczyk, Kurian. Trener: Grzegorz Ryś.

Gorzej być nie mogło. Skra przegrała pierwszy mecz drugiej fazy play off i to we własnej hali. Było to pierwsze zwycięstwo olsztynian w tym sezonie z zespołem z Bełchatowa w oficjalnym meczu.

Po pierwszym secie chyba nikomu w hali nie przemknęło przez myśl, że Skra może przegrać. Michał Ruciak popisał się dwoma asami serwisowymi i było 5:1 dla Skry. Potem 13:5 i 17:7 po skutecznym ataku Michała Bąkiewicza. Ten zawodnik zakończył seta udanie blokując Piotra Poskrobko.

Aż do stanu 20:20 trwał wyrównany bój w drugiej partii. Nerwowo nie wytrzymał Łukasz Kadziewicz i posłał piłkę w aut. Potem as seriwsowy Ruciaka i udany blok Radosława Wnuka na Krzysztofie Śmiglu. Za Śmigla wszedł na boisko Niemiec Mark Siebeck i także nadział się na pojedynczy blok Wnuka. Seta seam serwisowym zakończył Ruciak. Ręce same składały się do oklasków. Wydawało się, że spotkanie zakończy się w trzech setach.

Skra prowadziła 7:3, 9:5. Goście doprowadzili do remisu 10:10. Kiedy Paweł Maciejewicz zaskoczył przyjezdnych asem serwisowym i Skra wyszła na prowadzenie 21:19, niektórzy kibice już zaczęli zbierać się do domu. Za szybko jednak. Zaskoczył Paweł Papke. On wziął na siebie ciężar gry i zaczął szaleć w ataku. Był nie do zatrzymania. Po jego atakach PZU AZS uciekł na 24:23. Udany blok olsztynian zakończył seta.

AZS rozgrywał się jednak. W odsłonie czwartej do stanu 20:19 dla Skry był wyrównany bój. Pogubiła się Skra i 21:21. Olsztynianie zablokowali Pawła Maciejewicza i wyszli na prowadzenie 23:21. Potem przez blok gości nie przebił się „młody wilczek” Mariusz Wlazły i 24:21 dla olsztynian. Śmigiel przypomniał sobie, że grać w siatkówkę potrafi i śmignął jak się patrzy kończąc seta.

A więc tie break, czyli nagła śmierć. Zmęczeni bełchatowianie chyba nie wierzyli w sukces. PZU AZS uciekł na 10:5, 12:7 i 13:8. W końcówce partii „Papkin” zaatakował skutecznie z drugiej linii, a potem poprawił z krótkiej i goście zwyciężyli do 10, a cały mecz wygrali 3:1.

Dziś w Bełchatowie o godzinie 18 drugie spotkanie. Przypominamy, że rywalizacja toczy się do trzech zwycięstw.

* W drugim meczu o utrzymanie Gwardia Wrocław przegrała z BBTS Bielsko 2:3. Stan rywalizacji 1-1.

* I liga seniorek (seria A): Stal Bielsko – Gwardia Wrocław 1:3, AZS Poznań – Gazeta Pomorska Bydgoszcz 3:0, Winiary Kalisz – Nafta Gaz Piła 3:0, Muszynianka – Telenet Mielec 0:3. 1. Stal Bielsko – 28, 2. Winiary – 24, 3. Nafta Gaz – 22, 4. Telenet – 22. 5. Adriana – 21, 6. Gwardia – 19, 7. AZS AWF – 19, 8. Muszynianka – 18, 9. Gedania – 16.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Sensacyjny ruch Łukasza Piszczka

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto