Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Skra nie zagra w Final Four

Redakcja
W pierwszym meczu polski zespół zwyciężył 3:2. Dziś przegrali w trzech setach. Bełchatowianom nie udało się pokonać Iskry Odincowo i w rezultacie to rosyjski zespół zagra w finałach Ligi Mistrzów.

3 marca, w łódzkiej hali MOSiR-u Skra zmierzyła się z rosyjskim zespołem Iskrą Odincowo. Dziesięciotysięczna publiczność pomogła zespołowi w zwycięstwie głośnym dopingiem, a bełchatowianie dostarczyli im niesamowitych emocji. Szansa była na wyższą wygraną jednak polski zespół do Rosji poleciał jedynie z wynikiem 3:2, który nie gwarantował awansu do Final Four, wręcz wyrównywał szanse obu ekip.

Dzisiejszy mecz bełchatowianie rozpoczęli w stałym składzie: Pliński, Możdżonek, Falasca, Wlazły, Antiga, Murek i Gacek.

Początek pierwszego seta był wyrównany, jednak po drugiej przerwie technicznej rywale zaczęli niebezpiecznie wychodzić na prowadzenie. Iskra z czasem wypracowała sobie dwupunktową przewagę i mimo wszelkich starań Skra nie była w stanie jej zniwelować. Po drugiej przerwie technicznej Rosjanie zwiększyli przewagę do czterech punktów, po czym na boisku pojawił się Maciek Dobrowolski. Przy stanie 19:14 Castellani poprosił o czas. Polacy nie stawialni skutecznych bloków i nie kończyli ataków. Nawet pojawienie się Bartosza Kurka na boisku nie pomogło Skrze. Ponownie przerwę wziął szkoleniowiec gości, jednak ani wskazówki trenera, ani as serwisowy Wlazłego nie podniosły polskich siatkarzy do walki. Ostatni atak wykonał Abramov, trafiając w Gacka. Bełchatowianie mieli 30% skutecznego ataku.

Punktowy przebieg seta: 3:3, 5:4, 9:9, 11:9, 14:12, 16:13, 19:14, 21:15, 22:19, 25:20.

Drugą partię od punktowego ataku rozpoczęła Iskra. Bezpośrednio z zagrywki Wlazłego, Skra zdobyła 4 punkt i wyszła na prowadzenie. Na problemy rywala w przyjęciu zareagował ich trener prosząc o czas. Po powrocie na parkiet Wlazły posłał piłkę daleko w aut. Po wyrównaniu wyniku przez Rosjan na 5:5, skuteczny atak zaliczył Dawid Murek. Chwilę później atak Antigi i bełchatowianie ponownie na prowadzeniu. Jednak role szybko się odwróciły i na pierwszą przerwę techniczną siatkarze schodzili przy stanie 8:7 dla gospodarzy.

Dzięki świetnym obronom Verbova bełchatowianie nie mogli umieścić piłki w boisku rywala, co wykorzystywała Iskra. Przy stanie 9:9 Skra postawiła potrójny, skuteczny blok, jednak wciąż polski zespół nie prezentował gry na swoim poziomie. Po drugiej przerwie technicznej Iskra odskoczyła na trzy punkty, a na boisku zameldował się Michał Bąkiewicz. Od razu dostał piłkę do ataku jednak natknął się na blok rywali. Gdy na tablicy wyników wyświetlało się 19:14, o czas poprosił Castellani. Następną okazję do zdobycia punktu Bąkiewicz wykorzystał, jednak przewaga rywala wciąż była spora.

Siatkarze ponownie zeszli na przerwę, a po wznowieniu gry punkt zdobył Kuba Jarosz. Później Kurek zablokował Schopsa. Pierwszą piłkę setową wybronił jeszcze Jarosz, jednak następną okazję do zakończenia partii wykorzystał Abramov. Rosjanie zdobyli po bloku 9 punktów, Skra – 4. Bełchatowianie mieli ponownie bardzo niski procent skuteczności w ataku.

Punktowy przebieg seta: 1:0, 3:4, 5:5, 8:7, 9:9, 16:13, 19:14, 20:15, 22:15, 25:18.

Początek trzeciej partii, podobnie jak w poprzednich, oscylował w granicach remisu. Z czasem prowadzenie obejmowali rywale, a bełchatowianie nie mogli znaleźć sposobu na przełamanie dobrej gry gospodarzy. Kolejne dobre zagrywki prezentował Wlazły, z którymi nie radził sobie sam Abramov. Na boisku za Plińskiego pojawił się Wnuk. Po raz trzeci w dzisiejszym meczu siatkarze schodzili na drugą przerwę techniczną przy wyniku 16:13.

Polacy nie kończyli ataków, a Rosjanie wykorzystywali kontry. Z każdą akcją na twarzach rywali pojawiał się coraz większy uśmiech. Wielkimi krokami zbliżali się do wygranej w trzech setach. Abramov zablokował Wlazłego i Castellani od razu poprosił o czas. Przy stanie 19:14 miała miejsce najdłuższa, a zarazem kapitalna akcja, pełna obron po obu stronach siatki. Niestety zakończyła się na korzyść Rosjan. Po pojedynczym bloku na Antidze było już 22:14. Jeszcze Wlazły obił blok, jednak to rywale byli na fali. Nie popełniali błędów własnych, a mecz zakończyli asem serwisowym.

Punktowy przebieg seta: 6:6, 6:6, 8:7, 12:9, 13:12, 16:13, 20:14

Iskra Odincowo - Skra Bełchatów 3:0 (25:20, 25:18, 25:16)

Pierwszy mecz dla Skry 3:2
Awans: Iskra

Na pocieszenie videorelacja z pierwszego, wygranego przez Skrę, meczu. Przypomnijmy sobie co się działo:

MM Łódź patronuje:


MMŁódź poleca:

Od redakcji: Przypominamy, że każdy z Was może zostać dziennikarzem obywatelskim serwisu MM Moje Miasto! Zachęcamy Was do zamieszczania artykułów oraz nadsyłania zdjęć z ciekawych wydarzeń i imprez. Piszcie też o tym, co Wam się podoba, a co Wam przeszkadza w naszym mieście. Spróbujcie swych sił w roli reporterów obywatelskich eMeMki! Pokażcie innym to, co dzieje się wokół Was. Pokażcie, czym żyje Miasto.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto