Wczoraj ŁKS gościł przedstawicieli Totalizatora Sportowego z Warszawy, głównego dotychczas sponsora koszykarek ŁKS.
Marcin Witowski (działacz ŁKS): – Wszystko wskazuje na to, że przedłużymy umowę sponsorską z Totalizatorem Sportowym na następny sezon.
• Czy pieniądze z TS zabezpieczą budżet koszykówki żeńskiej ŁKS?
Za ubiegły sezon, jak się orientujemy, klub ma jeszcze pewne zaległości finansowe w stosunku do swych koszykarek.
– Czynimy ogromne wysiłki, aby pozyskać dalszych sponsorów. Jedna z firm warszawskich wstępnie zadeklarowała swą pomoc, ale ostateczną decyzję ma podjąć 16 czerwca.
• Na razie brak konkretów, jeżeli chodzi o kwestie finansowe. Należy więc oczekiwać, że niebawem dalsze koszykarki ŁKS pójdą w ślady Katarzyny Kenig i będą szukać nowych pracodawców.
– Kenig to przypadek szczególny. Ona miała zapisaną w kontrakcie klauzulę, że w przypadku słabej kondycji finansowej ŁKS (czytaj: niewywiązywanie się w terminie z należnych wypłat), może przenieść się do innego klubu. Krakowska Wisła ma jej płacić 3 razy więcej, aniżeli otrzymywała u nas. Na takie wynagrodzenie nas aktualnie nie stać.
• Niektórzy, nawet zagorzali sympatycy ŁKS, przewidują czarny scenariusz dla koszykówki żeńskiej w tym klubie.
– Jestem zdecydowanie większym od nich optymistą.
Derby Trójmiasta: oprawa meczu Lechia Gdańsk - Arka Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?