Rozmowa z trenerem rugbistów Budowlanych

∂ Nad czym pracowaliście podczas zgrupowania w Trzciance?

Trener rugbistów Budowlanych Mirosław Szczepański: – Nad wszystkim po trochu. Mieliśmy dwa bloki trzydniowe z czwartym dniem odpoczynku. Robiliśmy szybkość, wytrzymałość, siłę ale też pracowaliśmy nad techniką i taktyką. Na zgrupowaniu było 29 ludzi. Trenowaliśmy na dobrych obiektach. Gdyby jeszcze jedzenie było lepsze i było go więcej...

∂ Czy dojechali nowi ludzie z Warszawy?

– Nie było ich na obozie. Ale nie kryję, że obaj będą brani pod uwagę przy ustalaniu kadry na poszczególne mecze. Obaj – Marcin Langowski i Wojciech Piasecki mają ogromne doświadczenie także reprezentacyjne, a tego naszej drużynie brakowało w minionym sezonie.

∂ W sobotę inauguracyjne spotkanie w Łodzi z Orkanem Sochaczew (godz. 15). Czy ma pan już kadrę na to spotkanie?

– Przy jej ustalaniu będą brani pod uwagę przede wszystkim ci ludzie, którzy byli na obozie. Wiem jak są przygotowani, na co ich stać.

∂ W zeszłym sezonie mieliście trochę kłopotów z formacją młyna. Teraz ich nie będzie?

– Daje się odczuć brak Andrzeja Dudkiewicza, który pracuje w Ameryce. Zrezygnował z grania Przemek Pustkowski. Nie pojawił się na treningach Kuba Zgliński. Ale nie ma ludzi niezastąpionych. Bardzo liczę, że w lidze sprawdzi się Krzysiek Rybiński.

∂ A co z Bartoszem Białkowskim?

– Bartek ma wielkiego pecha. Przytrafiła mu się kolejna kontuzja, tym razem pięty. I w pierwszym meczu na pewno nie zagra.

∂ A jak wygląda sytuacja w innych formacjach?

– Największa rywalizacja jak zwykle będzie w ataku. Tu mamy najwięcej wartościowych zawodników, tu panuje największa konkurencja. Na pewno nie wystąpi Bartek Kraska, który ma kłopoty zdrowotne. W kadrze powinien się znaleźć Jacek Figura, ale raczej nie wyjdzie na plac w podstawowym składzie. Ludzi do gry z pewnością nie zabraknie.