Pierwsze dwa detektory zamontowano na skrzyżowaniu ulic Północnej i Wschodniej oraz Przybyszewskiego i Lodowej. Przypominający kamerę przemysłową czujnik wykrywa zbliżającego się do przejazdu rowerzystę, po czym wysyła sygnał do jednostki sterującej, który przyspiesza zmianę światła na zielone.
Nie oznacza to zatem, że zbliżający się do skrzyżowania rowerzysta od razu będzie mógł wjechać na skrzyżowanie bez zatrzymywania się.
- Koszt jednego detektora ruchu to ok. 2,5 tysiąca złotych - mówi Wojciech Kubik, rzecznik prasowy Zarządu Dróg i Transportu. - Pojawią się one na wszystkich przejazdach rowerowych na przebudowywanej obecnie trasie W-Z.
Kliknij w zdjęcie, żeby rozpocząć przeglądanie galerii:
Obowiązek zamontowania detektorów przed przejazdami rowerowymi nakłada rozporządzenie Ministra Infrastruktury z dnia 3 lipca 2003 r. Zgodnie z nim, w przypadku detektorów wykrywających ruch pojazdów sygnał może być wytwarzany tylko automatycznie, a nie jak w przypadku ruchu pieszych, także ręcznie.
O opinię w sprawie detektorów zapytaliśmy najbardziej zainteresowanych czyli rowerzystów. - Jest to bardzo ciekawe rozwiązanie - mówi Mariusz, który codziennie dojeżdża na dwóch kółkach z Dąbrowy na Stoki. - Jednak uważam, że należałoby najpierw przetestować w praktyce tego typu urządzenia. Jeżeli okaże się, że rzeczywiście zwiększą one bezpieczeństwo i komfort jazdy rowerzystów, to na pewno powinno ich być więcej.
Gala Mistrzowie Motoryzacji 2024
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
