W środę o godz. 15 ełkaesiacy zagrają w stolicy z AZS Politechnika Warszawska. Jest szansa, że łódzkich kibiców będzie na tym meczu więcej niż... warszawskich. Na spotkania akademików przychodzi z reguły niewiele ponad stu widzów. W pierwszym meczu w Łodzi ŁKS przegrał z AZS 69:87.
Odrobienie straty 18 punktów jest mało prawdopodobne, ale w meczach bez stawki, jak w znanym powiedzeniu o pietruszkę, często nie ma żadnej logiki i często padają zaskakujące rozstrzygnięcia. Przypomnijmy, że przed rokiem, w rywalizacji o brąz łodzianie przegrali u siebie z MKS Dąbrowa, a w rewanżu odrobili straty z nawiązką (63:73, 72:56).
Rozgrywki pierwszej ligi jeszcze się nie skończyły, a w ŁKS coraz częściej rozprawia się o przyszłych występach w Tauron Basket Lidze.
- Pierwsze decyzje kadrowe zapadną za półtora miesiąca - mówi Filip Kenig, grający członek rady nadzorczej ŁKS SA. - Trzon zespołu na pewno zostanie, a ŁKS będzie nadal prowadzić trener Piotr Zych. Chcielibyśmy wzmocnić skład trzema zawodnikami zagranicznymi, prawdopodobnie z USA, ale nie celujemy w znane nazwiska. Myślimy raczej o młodszych, perspektywicznych koszykarzach, kończących college. Polscy koszykarze dobrej klasy są dla nas stanowczo za drodzy. Zanim podejmiemy jakieś decyzje, musimy mieć zbilansowane budżety zarówno drużyny piłkarskiej, jak i koszykarskiej, a na to trzeba poczekać na rozstrzygnięcia w futbolowej ekstraklasie i decyzje w sprawie licencji - dodał Kenig.
Na pewno wpływ na strategię budowania zespołu ŁKS Sphinx będzie mieć rozstrzygnięcie władz Polskiej Ligi Koszykówki, czy ekstraklasa będzie nadal otwarta, a więc czy będą spadki i awanse, czy też - jak chce wielu - zamknięta, wzorem NBA.
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?