Rafał Niżnik zdobył w 1998 r. z piłkarzami ŁKS tytuł mistrza Polski, aby w rok później zostać sprzedanym za dobre pieniądze (750 tys. dolarów) do duńskiego Broendby FC. Obecnie Rafał Niżnik jest znów zawodnikiem ŁKS. Nic się przez te 5 lat nie zmienił, jeżeli chodzi o wygląd zewnętrzny, jak i w sposobie zachowania w stosunku do otoczenia.
* Czy wraca pan z rodziną do poprzedniego mieszkania na Retkini?
Rafał Niżnik: - Tamto nie było moją własnością i już zapewne ktoś inny w nim się zadomowił. Ale chciałbym ponownie zamieszkać, o co poprosiłem kierownictwo ŁKS, na Retkini.
* Dlaczego nie zdecydował się pan wcześniej na powrót do ŁKS?
- Wie pan, jak to w życiu zresztą bywa, nie zawsze ma się to czego się chce. Różne były przyczyny, które opóźniły mój powrót do Łodzi.
* I co chciałby pan osiągnąć z drużyną z al. Unii?
- Chciałbym, co zrozumiałe, walczyć z nią o jak najwyższe cele. Może uda się ŁKS, przy mojej pomocy, powrócić do ekstraklasy? Ale to już nie zależy tylko ode mnie. Ja mogą jedynie zapewnić, że będę się starał jak najlepiej wypełniać swe obowiązki piłkarskie.
Szymon Grabowski: Miejsce Lechii jest w ekstraklasie, Arki również
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?