W poniedziałek senator Maciej Grubski złożył doniesienie w tej sprawie do Centralnego Biura Antykorupcyjnego na podstawie pisma związkowców z Zakładu Drogownictwa i Inżynierii, którzy kwestionują wysokość stawek oferowanych przez konkurencyjne firmy. W środę radni przez ponad godzinę przepytywali dyrektora Zarządu Dróg i Transportu Macieja Winsche i wiceprezydenta Dariusza Jońskiego.
Według ZDiT i władz Łodzi, w wyniku przetargu (nie został jeszcze formalnie rozstrzygnięty - podpisanie umów nastąpi dopiero 26 października) miasto zaoszczędzi około 16 mln zł (przez trzy lata wyda około 114, zamiast planowanych 130 mln zł).
Radni kwestionowali jednak wysokości stawek oferowanych przez poszczególne firmy za utrzymanie dróg i chodników, wahają się one od 2-3 groszy za mkw. do 45 gr.
- Nie wiemy, w jaki sposób poszczególne firmy kalkulowały stawki. Ryzyko leży po obu stronach. Po raz pierwszy nie będziemy płacić za gotowość do wyjazdów i za dyżury, tylko za pracę - przekonywał Maciej Winsche.
Godzinna debata zakończyła się jedynie sugestią radnych, by zweryfikować stawki podane w ofertach firm przed rozstrzygnięciem przetargu.
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
