Czego dokładnie miało dotyczyć spotkanie, nie wiemy, bo Michał Król oznajmił dziennikarzom, że konferencję odwołuje. Bo przedstawicieli mediów jest za mało.
Konferencja miała zacząć się o godz. 11. Kilka minut wcześniej okazało się, że radna Jędrzejczak się nie pojawi. Jej miejsce miał zająć inny radny PiS Mariusz Bogacz. Minuty mijały, reporterzy "Polski Dziennika Łódzkiego" i portalu Halo Łódź czekali. A radny Król pytał pracownicę biura Rady Miejskiej, czy przyjdzie telewizja, krążył po korytarzu z telefonem przy uchu. Wreszcie wszedł do sali i oznajmił, że konferencji nie ma. - Myślałem, że przyjdzie więcej osób, temat jest ważny i nie chciałbym go spalić - wyjaśnił Król. Na pożegnanie radny Król zaprosił na tę samą konferencję, ale w innym terminie.
* * * * *
Nie przyjdziemy
Nie wiem, ilu dziennikarzy powinno zjawić się na konferencji, aby radny Król poczuł się usatysfakcjonowany. Ale wiem jedno: to była ostatnia konferencja prasowa radnego Króla, na której był obecny reporter "Polski Dziennika Łódzkiego". Dlaczego? Ano dlatego, że oczekujemy szacunku dla Czytelników naszej gazety. A tak na marginesie: zasada dobrego wychowania mówi, że nie wyprasza się gości tylko dlatego, że nie pojawili się inni. Panie radny, proszę nas nie przepraszać, a jeśli już, to prosimy przeprosić łodzian, którzy w gazecie szukają rzetelnych informacji o problemach miasta.
MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?