MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

PZU AZS - Skra 3:0 - Przestraszona "armia Mazura"

Dariusz Piekarczyk
Katastrofa! Tak najkrócej określić można postawę Skry Bełchatów we wczorajszym meczu w Olsztynie z PZU AZS. Gospodarze wygrali w sposób nie podlegający dyskusji 3:0 (25:21, 25:13, 25:22).

Katastrofa! Tak najkrócej określić można postawę Skry Bełchatów we wczorajszym meczu w Olsztynie z PZU AZS.

Gospodarze wygrali w sposób nie podlegający dyskusji 3:0 (25:21, 25:13, 25:22). W rywalizacji do trzech zwycięstw PZU AZS prowadzi ze Skrą 2-1 i jeśli wygra dziś (godz. 18) wystąpi w wielkim finale Polskiej Ligi Siatkówki. Skrze pozostanie walka o brąz.

PZU AZS: Zagumny, Grzyb, Papke, Kadziewicz, Siebeck, Sordyl – Kuciński (l), Poskrobko. Trener: Grzegorz Ryś.

Skra: Nowik, Wlazły, Wnuk, Stelmach, Ruciak, Bąkiewicz – Ignaczak (l), Maciejewicz, Kalnins, Bartłomiej Neroj, Milczarek. Trener: Ireneusz Mazur.

Ponad 3.000 widzów w olsztyńskiej hali Urania miało okazję do wielkiej radości. Ich ulubieńcy rozbili Skrę w puch. To była prawdziwa rzeź niewiniątek. Widział to nawet Ireneusz Mazur, trener Skry, który stwierdził, że jego podopieczni bali się rywala! Prawdziwi mężczyźni i bali się? W głowie się nie mieści.

Grzegorz Ryś, szkoleniowiec PZU AZS zaskoczył wszystkich już przed meczem. W pierwszej szóstce nie było Krzysztofa Śmigla i Tomasza Kowalczyka. Ich miejsce zajęli Mark Siebeck i Wojciech Grzyb. Był to strzał w dziesiątkę.

W secie pierwszym wyrównany bój toczył się do stanu 10:9. Olsztynianie zablokowali jednak Michała Ruciaka, a potem Adama Nowika. Skutecznym atakiem popisał się Mariusz Sordyl i PZU AZS uciekł na 13:9. Dominował do końca seta.

O drugim secie lepiej byłoby milczeć. Skrze nic nie wychodziło i przegrała do 13. Nie miała też szans w trzecim. Czary goryczy dopełniła ostatnia akcja meczu. Nieporozumienie bełchatowian w odbiorze i mecz zakończył się za pierwszym meczbolem.

* Miejsca 5-8. Do dwóch wygranych: Mostostal-Azoty Kędzierzyn-Koźle – AZS Politechnika Warszawa 3:0 (20, 17, 23). Stan rywalizacji 2-0. Polska Energia Sosnowiec – NKS Nysa 3:1 (18, -20, 19, 14). Stan rywalizacji 1-1. Dziś mecz decydujący (17).

* O utrzymanie (do czterech wygranych). BBTS Original Bielsko-Biała – Gwardia Wrocław 3:2 (-22, -16, 20, 21,13). Stan rywalizacji 2:1 dla BBTS.

Warto zauważyć, że to trzeci mecz tych drużyn, w którym grano pięć setów. Trzecie spotkanie dziś (18.30).

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Sensacyjny ruch Łukasza Piszczka

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: PZU AZS - Skra 3:0 - Przestraszona "armia Mazura" - Łódź Nasze Miasto

Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto