Ponad 180 tys. zł wyłudzili z banków na terenie województwa trzej mężczyźni w wieku 29, 44 i 54 lat, którzy brali ze sklepów towar na raty, przedstawiając fałszywe zaświadczenia o zatrudnieniu. Wszystkie dokumenty pochodziły z firmy zarejestrowanej przez jednego z oszustów.
- Z naszych ustaleń wynika, że firma zajmowała się przede wszystkim wystawianiem zaświadczeń, za pomocą których wyłudzano później kredyty - mówi policjant z sekcji do zwalczania przestępstw gospodarczych KMP w Łodzi. - Całą trójkę zatrzymano podczas próby wyłudzenia kamery wideo za 2 tys. zł. Jak podejrzewa policja, dwaj zatrzymani mężczyźni zostali wynajęci przez właściciela firmy jako tzw. słupy. Jeździli po województwie i w sklepach, agencjach sprzedaży ratalnej oraz bankach dokonywali zakupów za kwoty od kilku do kilkudziesięciu tysięcy złotych. Kupili m.in. samochody, telewizory, kamery, magnetowidy. Część wyłudzonych towarów odzyskano. Samochód, którym jeździł jeden z podejrzanych i znaleziony w mieszkaniach sprzęt rtv wart jest około 50 tys. zł. Policjanci poszukują dwóch innych wozów.
- Z wyłudzania kredytów mężczyźni uczynili sobie stałe źródło dochodów - mówi oficer KMP w Łodzi. - Jeden zatrzymany nie miał stałego miejsca pobytu. Nie przeszkodziło mu to w działalności przestępczej: sfałszował wpis o zameldowaniu w dowodzie osobistym i na tak spreparowany dowód brał kolejne kredyty. Nie jest to pierwsza wpadka właściciela firmy handlowej. Prokuratura prowadzi już przeciwko niemu postępowanie karne w sprawie wystawiania fikcyjnych zaświadczeń o zatrudnieniu. Wobec zatrzymanych prokuratura zastosowała dozór policyjny. Grozi im do 8 lat więzienia.
26-letni Ukrainiec próbował nakłonić Polaka do szpiegowania
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
