MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Przetrzebiony chorobami i kontuzjami ŁKS zagra w niedzielę w Bełchatowie z BOT GKS

(pah)
We wrześniu BOT GKS przegrał z ŁKS 1:2. Ensar Arifović ostro walczył z Pawłem Strąkiem
We wrześniu BOT GKS przegrał z ŁKS 1:2. Ensar Arifović ostro walczył z Pawłem Strąkiem
Niedzielny mecz BOT GKS Bełchatów - ŁKS będzie pożegnaniem dla kibiców z piłkarzami obu drużyn. Bełchatowianie zagrają po raz ostatni na własnym stadionie, a ełkaesiaków nie będzie już można obejrzeć tak blisko Łodzi, ...

Niedzielny mecz BOT GKS Bełchatów - ŁKS będzie pożegnaniem dla kibiców z piłkarzami obu drużyn. Bełchatowianie zagrają po raz ostatni na własnym stadionie, a ełkaesiaków nie będzie już można obejrzeć tak blisko Łodzi, bo w grudniu zagrają z Wisłą w Płocku i Legią w Warszawie.

Ełkaesiacy pojadą do Bełchatowa mocno osłabieni, bo nie zagra aż siedmiu podstawowych zawodników. Sebastian Przybyszewski, Ireneusz Kowalski i Bogusław Wyparło są przeziębieni, a Grzegorz Kmiecik, Łukasz Madej, Arkadiusz Mysona i Zdzisław Leszczyński narzekają na kontuzje. Kmiecik próbował wczoraj ćwiczyć, ale szybko zszedł z boiska. Indywidualnie w hali ćwiczyli Mysona i Leszczyński. Do normalnych zajęć wrócił już za to Tomasz Hajto, ale w Bełchatowie prawdopodobnie nie zagra. Wszystko wskazuje na to, że w środku obrony zagrają Robert Sierant i Tarik Cerić. Wczorajszy trening odbył się na głównym boisku stadionu ŁKS. Podobnie będzie dzisiaj, bo nie ma powodu, by oszczędzać murawę. Przecież w grudniu rozpoczną się prace związane z założeniem instalacji podgrzewającej boisko, a następnie zostanie ułożona nowa murawa.

Chojnacki będzie mógł skorzystać z Dariusza Kłusa i Rafała Niżnika, którzy od stycznia zostaną piłkarzami innych klubów. Dla nich mecze Pucharu Ekstraklasy są pożegnaniem z drużyną z al. Unii. Kłus wczoraj podpisał w Krakowie trzyletni kontrakt z Cracovią.

Wiadomo, że w łódzkej drużynie zagrają Hubert Robaszek z KSZO Ostrowiec i Tomasz Nowak z Kani Gostyń. Obaj trenują od kilku dni w Łodzi i mecz w Bełchatowie ma być dla nich próbą generalną.

Tymczasem trener Orest Lenczyk bardzo poważnie podchodzi do meczu z łódzką ekipą. Wczoraj bełchatowianie trenowali o godz. 16, czyli w porze niedzielnego meczu, a po dzisiejszym treningu drużyna wyjedzie na zgrupowanie do Centralnego Ośrodka Sportu w Spale. Szkoleniowiec zabiera zawodników do Spały przed każdym meczem rozgrywanym w Bełchatowie, więc i tym razem postanowił, że noc przed meczem drużyna spędzi razem.

Mecz obu drużyn z naszego regionu zapowiada się ciekawie. Również dlatego, że w rundzie jesiennej bełchatowianie przegrali na własnym boisku z ŁKS 1:2 i z pewnością będą chcieli się za tę porażkę zrewanżować. Zwycięstwo łódzkiej ekipy było wówczas niespodzianką.

Można przypuszczać, że Lenczyk znów wystawi od pierwszej minuty Dawida Nowaka. Młody napastnik BOT GKS jest w rewelacyjnej formie, a w środę strzelił cztery gole w meczu z Wisłą Płock. Okrzyknięty następcą Radosława Matusiaka Nowak powinien w najbliższych meczach potwierdzić swoją przydatność do zespołu i udowodnić, że warto na niego stawiać. Jeśli Nowak będzie dobrze grał w Pucharze Ekstraklasy, to być może BOT GKS nie będzie szukał napastnika, który byłby alternatywą dla Matusiaka.

Wiadomo, że atmosfera na niedzielnym meczu będzie inna niż 29 września, gdy obie drużyny zagrały w meczu ligowym. Z Łodzi na stadion BOT GKS przyjechało wówczas 2 tysiące kibiców ŁKS. Tym razem ma być ich znacznie mniej. Bilety na niedzielne spotkanie są już w sprzedaży. Ceny są bardzo atrakcyjne, bo żeby zobaczyć derby regionu trzeba zapłacić 10 złotych za bilet normalny lub 5 złotych za ulgowy. Posiadacze karnetów wejdą na stadion bez konieczności kupowania biletów.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Włókniarz Częstochowa - GKM Grudziądz. Trener Robert Kościecha

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto