Przepadną miliony na szkolenia bezrobotnych?

Do wzięcia w województwie łódzkim jest jeszcze 61 mln zł z funduszy unijnych na szkolenie bezrobotnych. Jeśli tych środków się nie wykorzysta, Europejski Fundusz Społeczny obetnie nakłady na ten cel.

Pieniądze można wydać na szkolenie rolników, którzy chcą pracować w przemyśle lub usługach pozarolniczych, na przekwalifikowanie bezrobotnych, m.in. w zakładach objętych restrukturyzacją lub zagrożonych zamknięciem, na naukę angielskiego, kursy obsługi komputerów, urządzeń biurowych itp.

– W ciągu półtora roku w naszym regionie złożono projekty wykorzystania dotacji o łącznej wartości 7 mln zł – mówi Krzysztof Makowski, wicemarszałek województwa. – Przykładowo, projekt z Łodzi opiewa na 73 tys. zł. Jest to zresztą jedyny projekt złożony przez samorząd. Pozostałe zostały nadesłane przez instytucje szkoleniowe, organizacje pozarządowe i szkoły wyższe.

Samorządowcy jeszcze nie zdążyli się przyzwyczaić do tego, że mają odgrywać aktywną rolę na rynku pracy. W wielu urzędach powstały wydziały strategii zatrudnienia, a kiedy są pieniądze unijne do wzięcia, brakuje pomysłów na ich wykorzystanie.

W powiecie brzezińskim, proporcjonalnie do liczby ludności, stosunkowo dużo osób wyjechało do pracy w Anglii. Aż się prosi, żeby zorganizować dla bezrobotnych kurs angielskiego.

Pieniądze unijne są oferowane na szczególnie korzystnych warunkach. Przewiduje się finansowy wkład własny w wysokości 2 proc. wartości szkolenia.