Przez siedem lat od wybudowania wystawienniczej hali Expo przy ul. Stefanowskiego władze miasta nie zdołały wyegzekwować kar umownych od spółki budowlanej. Przepadło 1,25 mln złotych, bo sprawa już się przedawniła.
Pieniądze – jak mówi Józef Mazur, wicedyrektor wydziału gospodarowania majątkiem – należały się miastu z tytułu kar umownych, ciążących na spółce HBB Development za nieoddanie obiektu w terminie, a także z powodu odstąpienia od umowy, podpisanej 23 sierpnia 1993 roku. Hala została odebrana w marcu 1995 roku. Dlaczego starania o wyegzekwowanie kar od HBB Development spełzły na niczym?
– Żeby skierować sprawę do sądu, należało wpłacić 100 tysięcy złotych. Sytuacja finansowa spółki pogorszyła się jednak na tyle, że miasto nie miało szans odebrać pieniędzy, nawet z wyrokiem w ręku – mówi dyrektor Mazur, wertując papiery z poprzednich lat.
– Tak jak przyznanej przez sąd kwoty 45 tys. złotych, której w końcu zaczęto dochodzić osobiście od prezesa spółki.
Władze miasta starały się zawrzeć ugodę, ale nic z tego nie wyszło. Dyrektor Mazur zapewnia, że próby ponawiano do 2001 roku, aż w październiku roszczenia się przedawniły.
Przed kilkoma dniami obecne władze miasta ostatecznie pogodziły się ze stratą, uznając pieniądze za nieściągalne.
– To nie jest rzeczywista strata – mówi jednak Józef Mazur. – Te 1,25 mln złotych to po prostu korzyść, jakiej nie udało się uzyskać.
Prezes HBB Development nie zniknął z życia gospodarczego Łodzi. Teraz kieruje budową hotelu. Tego u zbiegu ulic Piotrkowskiej i Radwańskiej, który od lat jakoś nie może powstać...
Ważna zmiana na Euro 2024! Ukłon w stronę sędziów?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?