Na skrzyżowaniu ulic Liściastej i Zgierskiej codziennie dochodzi do scen mrożących krew w żyłach.
Kierowcy z pobliskich bloków wyjeżdżają drogą wytyczoną na dziko przez trawnik – wprost na szyny tramwajowe i ruchliwą ul. Zgierską! Twierdzą, że robią tak, bo z ich osiedla nie ma porządnego wyjazdu.– Wiemy, że tu doszło już do stłuczek. Ale główny wyjazd w pobliżu ul. Czereśniowej jest zbyt stromy i zasłonięty – mówią kierowcy. – Poza tym, żeby wjechać na Liściastą musimy pokonać bardzo wysokie progi, czyli tzw. leżących policjantów.
Sprawdziliśmy. Faktycznie dość wąskie przeszkody mają wysokość co najmniej 10 cm, a wyjazd z osiedla wymaga umiejętności jazdy w górach.
– Nie ma konkretnych przepisów regulujących sprawę progów, ale tymczasowe wytyczne Generalnej Dyrekcji Dróg Publicznych mówią o maksymalnie 10 cm wysokości – wyjaśnia Adam Żeberkiewicz, rzecznik prasowy Zarządu Dróg i Transportu w Łodzi.
Z kolei prezes Spółdzielni Mieszkaniowej „Kielnia” Wacław Pełczyński mówi, że na osiedlu jest kilku właścicieli domów i trudno znaleźć porozumienie. Niektórzy uważają, że progi powinny pozostać. Za to wszyscy są zgodni, że potrzebne są nowe wyjazdy.
– W ubiegłym tygodniu spotkaliśmy się z przedstawicielami Delegatury Łódź-Bałuty i wydziału dróg, ale na razie niewiele osiągnęliśmy – mówi Wacław Pełczyński.
Spółdzielcy dowiedzieli się, że planowana jest przebudowa ul. Liściastej. Ma powstać chodnik i ścieżka rowerowa.
Jednak stanie się to dopiero po 2005 roku, gdy znajdą się pieniądze. I podobno dopiero wówczas będzie możliwa budowa wyjazdów...
Pijany i bez prawa jazdy uciekał przed policjantami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?