Praca i pieniądze dla absolwentów

W Łodzi zarejestrowanych jest 64 tysiące bezrobotnych, wśród których ponad 15 tysięcy nie ma prawa do zasiłku. Łodzian bez pracy jeszcze przybędzie. W powiatowych urzędach pracy leżą już nadesłane przez łódzkie firmy zapowiedzi zwolnień prawie 2 tysięcy pracowników.

A po wakacjach, w pośredniakach zaczną się jeszcze rejestrować kolejni absolwenci szkół...

Joanna Gralak Wójcik, dyrektor miejskiego wydziału strategii zatrudnienia podczas wczorajszej konferencji prasowej zapewniała, że podległe jej urzędy pracy robią co mogą, by ludziom pracę znaleźć.

Na „Pierwszą pracę” – najnowszy program dla absolwentów Łódź dostała 10 mln złotych. To pieniądze na pożyczki dla rozpoczynających działalność gospodarczą, umowy absolwenckie i 3-miesięczne staże w firmach.

– Mamy pieniądze, ale musimy je wykorzystać do końca roku – zapowiadał Bogdan Piotrowski, wiceszef Powiatowego Urzędu Pracy nr 1. – To oznacza, że chętni na staż muszą się zgłaszać do końca sierpnia. Inaczej nie zdążą. Na 1,4 tys. osób czeka praca w wielu firmach i urzędach.

Tymczasem przychodzi niewielu. Zamiast poszukiwania pracy młodzi ludzie wybrali widać wakacyjne wyjazdy.

Na stażu absolwent może zarobić tyle, ile wynosi zasiłek dla bezrobotnego. Dostaje 472 złote.

– To jednak dobra okazja na zdobycie pierwszych doświadczeń zawodowych – uważa Bogdan Piotrowski. – A kto się wykaże zaangażowaniem, ma przecież szansę na etat.

Ze stażu może skorzystać ten, kto ukończył szkołę średnią lub wyższą, nie później niż przed rokiem.