Przyczyną było prawdopodobnie zwarcie w maszynie mielącej makulaturę i butelki. Na szczęście nikt nie ucierpiał.
- W budynku było dużo łatwopalnych materiałów i pożar szybko się rozprzestrzenił - mówi st. kpt. Artur Michalak, rzecznik łódzkich strażaków.
Skup mieścił się na parterze trzypiętrowego budynku, w 60-metrowym pomieszczeniu. Na pozostałych piętrach były pomieszczenia magazynowe. Wieczorem nikogo już tam nie było, ale strażacy dokładnie przeszukali zgliszcza. Dogaszanie pogorzeliska trwało do północy.
Zamach na Roberta Fico. Stan premiera Słowacji jest poważny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?