- Jak szedłem do sklepu obok, jeszcze nic się nie działo, a kiedy z niego wyszedłem, już buchały płomienie – opowiada Michał Marecki z sąsiedniej kamienicy. – Głowę daję, że to sprawka piromana. Od niedopałka tak szybko by się nie zapaliło.
To samo mówi Adam Szkopiński z pierwszego piętra. – W ubiegłym roku ktoś podpalił mieszkanie obok mojego, niedawno płonęły komórki za kamienicą. Wszyscy tu mówią o piromanie.
Tym razem pożar gasiło aż 22 strażaków. Przyjechali siedmioma wozami. Natychmiast ewakuowali sześcioro lokatorów: pięć dorosłych osób i dziecko. Dwoje innych dzieci: 4-letni chłopiec i 13-letnia dziewczynka z podejrzeniem podtrucia tlenkiem węgla, zostało odwiezionych do szpitala.
Akcja gaśnicza trwała do godziny 23.35.
Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?