Widzew ma nowego piłkarza. Wczoraj Maciej Terlecki podpisał
dwuletni kontrakt z łódzkim pierwszoligowcemPiłkarze Widzewa sezon zakończyli towarzyskim spotkaniem z Lechem Poznań. Zawodnicy rozjechali się już na zasłużone urlopy, ale działacze nie mają wolnego. Właściwie teraz rozpoczął się dla nich najgorętszy okres.
Już od pewnego czasu prowadzili rozmowy transferowe z Maciejem Terleckim. Wczoraj obydwie strony doszły do porozumienia. Piłkarz podpisał z klubem z al. Piłsudskiego dwuletni kontrakt. Przypomnijmy, że Terlecki grał już w Widzewie (przeszedł z lokalnego rywala ŁKS). W widzewskiej jedenastce zadebiutował 9 sierpnia 1997 roku, a po raz ostatni wystąpił w październiku 1999 roku. W rundzie wiosennej zakończonego sezonu reprezentował barwy Stomilu i nie udało mu się z kolegami z drużyny uratować ekstraklasy dla Olsztyna.
- Zadowolony jest pan z powrotu do Widzewa?
Maciej Terlecki: – Cieszę się, że znów będę reprezentował barwy łódzkiego klubu. Z tego co zauważyłem w Widzewie jest grupa ludzi, która chce osiągnąć sukces. Nie ukrywam, że chcę być jednym z nich. Mam nadzieję, że znów o naszym klubie będzie głośno, a kibice będą chodzić dumni ze swojej drużyny.
- Trudne były rozmowy z piłkarzem?
Mirosław Czesny prezes Widzewa: – Nie. Szybko dogadaliśmy się i złożyliśmy podpisy na stosownych dokumentach. Trzeba podkreślić, że Maciek i my chcieliśmy, by grał w Widzewie. Z tego też powodu negocjacje nie były trudne. To, że Terlecki trafił do nas nie jest przypadkiem. Ten piłkarz odpowiadał nam do wizji drużyny.
- Dlaczego?
– Jest waleczny i zadziorny i co najważniejsze bardzo dobry piłkarsko. Sądzimy, że dużo wniesie do nowego naszego zespołu.
- Kto będzie następny?
– Dziś jestem umówiony na rozmowę ze Zbyszkiem Robakiewiczem. Liczę, że się szybko dogadamy. Wówczas mielibyśmy już gotowy kręgosłup naszej nowej drużyny. Oto on: Robakiewicz, Węgrzyn, Terlecki.
- To trochę mało?
– Wkrótce powinno być w naszej drużynie więcej nowych nazwisk.
Wojciech Łobodziński, trener Arki Gdynia: Karny był ewidentny
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?