W ciągu minionego tygodnia benzyna zdrożała o 3 grosze i należy spodziewać się kolejnych podwyżek. Niewykluczone, że cena litra tego paliwa przekroczy niedługo granicę 4 złotych.
– Obawiam się, że jest to realna możliwość – mówi Tadeusz Dąbrowski, właściciel sieci stacji benzynowych TED.
Na stacjach PB i Orlenu w Łodzi za litr najpopularniejszej benzyny bezołowiowej 95 płaci się 3,59 zł. W regionie benzyna jest o 3 grosze tańsza. Na przykład na stacji Orlenu w Łasku litr kosztuje 3,56 zł. Cena oleju napędowego nadal wynosi 2,99 zł, ale należy spodziewać się jej wzrostu. W hurcie tona tego paliwa zdrożała o 30 – 35 zł, co może oznaczać podwyżkę o 3 grosze za litr w sprzedaży detalicznej.
Dorota Gudaś z biura maklerskiego Refleks twierdzi, że ceny paliw w Polsce uzależnione są od sytuacji na świecie. – Stanom Zjednoczonym grozi krach paliwowy – mówi Dorota Gudaś. – Od 28 lat nie było tam tak małych zapasów benzyny. Poza tym kraje OPEC zapowiadają, że od 1 kwietnia zmniejszą wydobycie ropy naftowej. Wpływ ma też sytuacja międzynarodowa, szczególnie ostatnie wydarzenia w Madrycie.
Wszystko to odbija się na cenach paliw na giełdzie nowojorskiej i londyńskiej, a potem przenosi do naszego kraju.
– Na cenę paliw wpływa również coraz słabszy złoty i wyższy kurs walut – twierdzi Tadeusz Dąbrowski.
W USA litr benzyny zdrożał ostatnio o 20 – 30 centów. O ile podrożeje u nas, trudno przewidzieć. Na Śląsku litr benzyny bezołowiowej 95 kosztuje już 3,73 zł.
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?