Do urzędów pracy w regionie łódzkim zgłasza się ostatnio więcej pracodawców niż bezrobotnych. Powiatowy Urząd Pracy w Skierniewicach otworzył dla nich specjalny pokój, żeby nie musieli stać w kolejkach z bezrobotnymi.
Podobnie jest w innych urzędach pracy. Jak mówi Jacek Ślarzyński z PUP nr 1 w Łodzi, dawniej przychodziło po pięciu pracodawców tygodniowo, teraz sześciu dziennie.
Dyrektor Krzysztof Błaszczyk z PUP Łódź-Wschód podkreśla, że bezrobotni "albo nie spełniają wymogów, albo nie chcą pracować, albo myślą, że kraje Unii przyjmą ich z otwartymi ramionami".
Marek Krawczyk z PUP w Piotrkowie dodaje jeszcze jeden powód: niedostosowanie szkolnictwa do potrzeb rynku pracy. - Pracodawcy potrzebują głównie budowlańców, których nikt nie szkoli- mówi.
Młodzi często pracują latem. Głównie bez umowy
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?