Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Posłowie bogaci i bogatsi

Marcin Darda
Cezary Tomczyk, najbiedniejszy... i Krystyna Grabicka, najbogatsza
Cezary Tomczyk, najbiedniejszy... i Krystyna Grabicka, najbogatsza
Trzydziestu jeden posłów regionu łódzkiego ujawniło swoje majątki na początekparlamentarnej kadencji 2007-2010. Wśród nich czternastu, którzy w Sejmie zasiedli po raz pierwszy albo po dłuższej przerwie.

Trzydziestu jeden posłów regionu łódzkiego ujawniło swoje majątki na początekparlamentarnej kadencji 2007-2010. Wśród nich czternastu, którzy w Sejmie zasiedli po raz pierwszy albo po dłuższej przerwie.

Wyjątkowym w skali kraju smaczkiem jest fakt, że wszyscy nowi posłowie z Łódzkiego - zanim trafili do Sejmu- pełnili funkcje publiczne jako radni, starostowie, wiceprezydenci, jest wśród nich nawet dwójka byłych ministrów. Najwięcej zarobili jednak ci, którzy oprócz diet, mają dobre posady.

Radomszczański poseł PO Jacek Zacharewicz tylko do jesieni tego roku zarobił 174 tys. zł w Banku Spółdzielczym, a w aneksie dopisał jeszcze ponad 19 tys. zł diet, które wpadły mu do kieszeni z Sejmiku Wojewódzkiego. Niewiele mniej zarobił Włodzimierz Kula, też z PO, który jako szef biura zarządu bełchatowskiej kopalni tylko przez 9 miesięcy zainkasował 155 tys. zł plus ponad 20 kolejnych jako radny wojewódzki.

Ile zarobiła jako minister pracy w rządzie Kaczyńskiego Joanna Kluzik-Rostkowska możemy się tylko domyślać, bo łódzka posłanka tę rubrykę w oświadczeniu opuściła, ale na pewno nie mniej niż Antoni Macierewicz - jej klubowy kolega, który jeszcze niedawno był szefem Służby Kontrwywiadu Wojskowego, a jego konto zasiliło 140 tys. zł.

Efektownie wypadli byli PSL-owscy wicemarszałkowie województwa: Stanisław Olas i Stanisław Witaszczyk. Pierwszy z nich ma największe, sięgające 200 tys. zł oszczędności, drugi dwa mieszkania i dwie działki rekreacyjne, w sumie warte 290 tys. zł. Obaj zarobili grubo po ponad 100 tys. zł, a Olas dodatkowo otrzymuje jeszcze emeryturę.

Przy byłym wicemarszałku bardzo skromnie wyglądają zarobki Artura Dunina, byłego radnego sejmiku, a teraz posła PO. Mimo że zarabiał w czterech źródłach - jako radny, pracownik zgierskiego magistratu, sekretarz rady nadzorczej Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, a w końcu jako prywatny przedsiębiorca - wpadło mu "tylko" niespełna 60 tys. zł. Wśród "nowych" 100 tys. zł zarobku nie uzbierali oprócz Dunina tylko Krystyna Grabicka (PiS), o ironio posiadaczka największego majątku spośród "nowych" i Cezary Tomczyk (PO), co nie dziwi, bo on z kolei jako 23-latek jest jeszcze na dorobku i należy do najskromniejszych posłów nowego Sejmu.

Są wśród posłów i tacy, którzy zarabiają jako rolnicy. Gospodarstwo Piotra Polaka (PiS) przyniosło mu 14 tys. zł i blisko 8 tys. dopłaty z Unii Europejskiej, a Roberta Telusa (również PiS) połowę mniej niż Polakowi, ale ten drugi uzyskał więcej, bo 10 tys. zł unijnej dopłaty. Telus jest też posłem, który nie wziął ani grosza kredytu, a wśród "nowych" na kredyt nie żyją jeszcze tylko Kluzik-Rostkowska i Stanisław Witaszczyk.

Za to największy bankowy kredyt zafundowała sobie Hanna Zdanowska (PO). W styczniu zapożyczyła się wspólnie z synem aż na 582 tys. zł. Rozszerzyło się także grono posłów oszczędzających w walucie. Do Mirosława Drzewieckiego i Iwony Śledzińskiej-Katarasińskiej (oboje PO), którzy oszczędzają w euro i dolarach, dołączył Antoni Macierewicz i Zdzisława Janowska. Parlamentarzysta wybrany w okręgu piotrkowskim ma tysiąc euro i 1,3 tysiąca dolarów, łódzka posłanka Lewicy i Demokratów oszczędza natomiast w dolarach, euro, frankach szwajcarskich i funtach brytyjskich.

Dwoje naszych parlamentarzystów w rubryce "oszczędności" wpisało hasło "nie dotyczy", ale pomyli się ten, kto pomyśli, że jednym z nich jest skromny Cezary Tomczyk. Chodzi bowiem o jedną z najbardziej rozpoznawalnych posłanek PO - Elżbietę Radziszewską oraz Andrzeja Biernata, też z Platformy.

Jednak oświadczenie majątkowe Radziszewskiej i bez tego wygląda bardzo efektownie. Przeczytamy w nim o dwóch mieszkaniach, działce z domem, dwóch samochodach i biurze (wszystko razem warte około 900 tys. złotych), a Biernat ma nieruchomości warte 380 tys. zł.

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto