Nie podjęłyśmy walki, aż wstyd było przegrać w takim stylu. Później chciałyśmy jeszcze powalczyć, ale Holenderki były dziś po prostu lepsze i musiałyśmy uznać ich wyższość. – dodała kapitan polskiej reprezentacji.
Nie da się ukryć, że dwa pierwsze sety zdecydowanie należały do podopiecznych trenera Selingera. Polki gubiły się w każdym elemencie gry, natomiast Holenderki grały na swoim wysokim poziomie. Jak powiedział trener Avital Selinger - Myślę, że dwa pierwsze sety mój zespół zagrał niesamowicie, może była to nawet najlepsza gra w wykonaniu mojego zespołu jaką kiedykolwiek widziałem.
W trzecim secie polskie zawodniczki wyszły na parkiet bardziej skoncentrowane i podjęły walkę ze swoimi rywalkami. Woli walki i konsekwentnej gry wystarczyło biało-czerwonym również na czwartą partię spotkania, jednak w końcówce pomarańczowe dały z siebie wszystko i zakończyły mecz wynikiem 3:1.
Drugi trener polskiej reprezentacji, Piotr Makowski, podobnie jak Anna Barańska pogratulował Holandii zwycięstwa i zapewnił, że będzie trzymał za tę drużynę kciuki w finale. Dodał również - Nie mogę dziś dedykować trenerowi Matlakowi zwycięstwa i bardzo mi z tego powodu przykro.
Manon Flier, kapitan reprezentacji Holandii – Myślę, że pierwsze dwa sety zagrałyśmy świetnie, natomiast Polki popełniały dużo błędów. W trzecim secie Polki zagrały bardzo dobrze, my zaczęłyśmy popełniać błędy, m.in. w zagrywce. W czwartym secie obie drużyny grały na tym samym poziomie, ale w końcówce zawalczyłyśmy o zwycięstwo i zagrałyśmy dobrze w każdym elemencie.
Tekst: M. Roszkowska
MM Łódź patronuje:
MMŁódź poleca: | |||
Zostań dziennikarzem obywatelskim | Konkursy | Zdrowie i uroda | Przewodnik po lokalach |
Sztuka w Łodzi | Teatr w Łodzi | Kino w Łodzi | Praca w Łodzi |
"Szpila" i "Tiger" znowu spełniają marzenia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?