Polityka dyktuje ceny paliw - rozmowa z Szymonem Araszkiewiczem

Jerzy Witaszczyk: Wczoraj Orlen podniósł hurtowe ceny tysiąca litrów benzyny o 21 zł, a oleju napędowego o 24 zł. Dlaczego drożeją paliwa?

Szymon Araszkiewicz (analityk rynku paliw z E-Petrol.pl): - Dlatego że na rynkach światowych drożały ropa naftowa i paliwa gotowe. Bardzo ważnym czynnikiem, który obecnie wpływa na cenę paliw, jest napięcie polityczne wokół Iranu. Państwo to prowadzi zakrojone na szeroką skalę badania nuklearne. Społeczność międzynarodowa obawia się, że Iran dąży do skonstruowania własnej broni jądrowej. Ostatnim wydarzeniem, które zaniepokoiło importerów ropy naftowej, było aresztowanie brytyjskich marynarzy przez irańską gwardię rewolucyjną. Drugim czynnikiem, który spowodował wzrost cen, był kilkutygodniowy strajk części pracowników we francuskim porcie Lavera koło Marsylii. W ostatnich dniach marca na wejście do tego portu i rozładunek czekało ponad 50 statków. Na skutek braku zaopatrzenia rafinerie w tamtym regionie Europy były zagrożone postojem. Jest oczywiste, że w takiej sytuacji drożały gotowe paliwa.

Dlaczego zatrzymanie piętnastu brytyjskich marynarzy przez Iran powoduje negatywne skutki w całej światowej gospodarce?

- Iran to jeden z najważniejszych eksporterów ropy naftowej na świecie. Jeśli coś niepokojącego dzieje się w Iranie lub wokół Iranu, to trudno się dziwić, że importerzy ropy się niepokoją. Troska o stabilność dostaw zawsze winduje ceny ropy. Tym razem przyczyny były poważne. Od dawna mówi się o możliwości amerykańskiej interwencji zbrojnej w tym państwie. Po zatrzymaniu Brytyjczyków te obawy poważnie wzrosły. W zeszłym tygodniu podawano nawet termin, kiedy ma nastąpić brytyjsko-amerykańska interwencja zbrojna.

Czy na wczorajszych podwyżkach cen paliw się skończy, czy to dopiero początek?

- Na światowych rynkach paliw widoczne są początki odprężenia, nastąpiły pierwsze obniżki cen. Z ostatnich informacji wynika, że konflikt o piętnastu Brytyjczyków zostanie rozwiązany drogą dyplomatyczną. Strajk w porcie Lavera się skończył. Chyba można z umiarkowanym optymizmem patrzeć w najbliższą przyszłość.

Czy oprócz sytuacji politycznej w Zatoce Perskiej inne czynniki mogą windować ceny ropy naftowej na świecie i paliw w Polsce?

- Ważnym czynnikiem, który wpływa na ceny paliw na świecie, są zapasy ropy i paliw gotowych w Stanach Zjednoczonych. USA to jeden z największych konsumentów ropy naftowej na świecie. Jeżeli w Stanach zapasy pozostaną na odpowiednio wysokim poziomie, to będzie spokój.

Zaczyna się sezon remontowy w polskich rafineriach, czy to może mieć wpływ na podwyżkę cen na stacjach paliw?

- Przygotowywana jest konserwacja części rafinerii w Płocku, ale w takiej sytuacji niedobór paliw uzupełniany jest importem. Na razie nie widać powodów do niepokoju.