Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Policjanci zaglądają do baku

(tj)
Sierżant sztabowy Wiesław Kulgawczuk pobiera próbkę paliwa specjalną strzykawką
Sierżant sztabowy Wiesław Kulgawczuk pobiera próbkę paliwa specjalną strzykawką
Kierowcy jeżdżący autami z silnikami Diesla muszą się mieć na baczności. Łódzcy policjanci otrzymali właśnie urządzenia, pozwalające zbadać paliwo w baku.

Kierowcy jeżdżący autami z silnikami Diesla muszą się mieć na baczności. Łódzcy policjanci otrzymali właśnie urządzenia, pozwalające zbadać paliwo w baku. Jeśli ktoś zamiast oleju napędowego wlał tańszy – opałowy, zapłaci 500 zł, a o wynikach kontroli zostanie powiadomiony urząd skarbowy.

– Skontrolowaliśmy już kilkadziesiąt pojazdów i w jednym przypadku trafiliśmy na „opał” – mówi sierż. sztab. Andrzej Baczyński, rzecznik komendy powiatowej w Pabianicach. – Okazało się, że właściciel samochodu dostawczego marki Robur jeździł na nielegalnym paliwie.

– Probówka z 18-procentowym kwasem solnym i pobranym z baku paliwem zabarwiła się na kolor czerwony – dodaje sierż.

sztab. Wiesław Kulgawczuk. – To oznacza, że samochód jeździ na czystym oleju opałowym. Zatrzymany kierowca tłumaczył się, że to nie on tankował samochód, tylko znajomy. Dla nas to nie ma znaczenia. Kierowca otrzymuje mandat w wysokości 500 złotych. O wynikach kontroli powiadamiamy również odpowiedni urząd skarbowy.

Opinie kierowców na temat zaglądania do baków samochodów są podzielone. Wielu zastanawia się, czy sami nie powinni kupić sobie odczynników do badania oleju napędowego.

– Codziennie jeżdżę po całym województwie i tankuję samochód na różnych stacjach – mówi kierowca dostawczego Mercedesa. – Jak mogę sprawdzić, czy olej napędowy, który wlewam do baku na stacji nie został zmieszany np. z opałowym? Sytuacja taka może się przecież zdarzyć, tym bardziej że ostatnio afery paliwowe są na porządku dziennym.

Zatankowanie oleju opałowego do samochodu nie stanowi większego problemu. Wystarczy mieć znajomości na stacji oferującej takie paliwo i zatankują je prosto do baku.

Olej opałowy kosztuje około 2 zł. Ropa ponad 3 złote. Dla osób codziennie jeżdżących samochodem oszczędność złotówki na litrze to bardzo dużo. Tankowanie oleju opałowego jest zabronione, ponieważ nie jest on traktowany jako paliwo do pojazdów silnikowych. Tym samym akcyza na niego jest niższa niż na olej napędowy. „Opał” jest również gorszej jakości i spaliny mają bardziej niekorzystny wpływ na środowisko.

Czy policjanci wyposażeni w specjalne odczynniki są w stanie zlikwidować proceder tankowania oleju opałowego?
W województwie łódzkim jest tylko 5 jednostek policji wyposażonych w jeżdżące laboratoria.

od 7 lat
Wideo

Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto