Zaczęło się od pożyczenia wieży
Jak informuje nas mł. asp. Adam Kolasa, historia miała swój początek kilka miesięcy wcześniej, kiedy jeden z zatrzymanych pożyczył wieżę stereofoniczną pokrzywdzonemu. Ten jednak po tak długim użytkowaniu stracił chęć do jej zwrotu, unikając jednocześnie prawowitego właściciela rzeczy.
Wytrząsnęli z niego 20 złotych
17 grudnia w godzinach południowych doszło przypadkowo do spotkania obu mężczyzn. Właściciel wieży był w towarzystwie dwóch mężczyzn. Wciągnęli, więc pokrzywdzonego do mieszkania na dzielnicy Górna. Tam bili go, popychali na meble aż w końcu chwycili go za nogi i trzymali głową w dół tak, aby wszystkie wartościowe przedmioty same powypadały z kieszeni. Napadniętemu wypadło w konsekwencji 20 złotych. Po całym zdarzeniu napastnicy wręczyli mężczyźnie 5 złotych i kazali mu iść do sklepu po alkohol i wspomnianą wieżę. Wówczas pokrzywdzony powiadomił policję. Przybyli na miejsce funkcjonariusze zatrzymali początkowo dwóch rzekomych sprawców. Trzeci wpadł w ręce wywiadowców kilka godzin później w mieszkaniu matki mieszczącym się przy ulicy Dąbrowskiego.
Notowani w przeszłości
Zatrzymani to mężczyźni w wieku 21, 31 i 38 lat. Wszyscy w przeszłości byli karani. Najmłodszy odpowiadał za rozbój, 31-latek za przestępstwa narkotykowe, a najstarszy z napastników za znęcanie się i jazdę po pijanemu. Wszystkim grozi do 12 lat więzienia.
/Na podstawie inf. prasowych
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?