Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Po tragedii w wieżowcu przy ul. Dąbrowskiego - mordercy jeszcze nie przesłuchano

(em)
34-letni Mariusz M., mieszkaniec wieżowca przy ul. Dąbrowskiego, który w piątek w nocy zamordował tasakiem żonę i dwoje dzieci, a później próbował odebrać sobie życie podcinając żyły, nie został jeszcze przesłuchany przez prokuratora.

- Lekarz nie wyraził na to zgody. Stan psychiczny mężczyzny się pogorszył. Przebywa on na oddziale zamkniętym szpitala psychiatrycznego przy ul. Aleksandrowskiej - mówi Krzysztof Kopania, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Łodzi.

Prokuratura Łódź - Polesie na podstawie dowodów, które zgromadziła policja, wydała postanowienie o przedstawieniu zarzutów zabójstwa trzech osób Mariuszowi M. Wystąpiła też do sądu o jego tymczasowe aresztowanie. Dzisiaj sąd ma rozpatrzyć wniosek.

34-latka, który tasakiem poderżnął gardło śpiącej żonie Renacie, 9-letniej córce Patrycji, a 14-letniemu synowi Natanowi wbił go w głowę, w szpitalu pilnują policjanci. Nie udało się ustalić motywów zbrodni. Mężczyzna od kilku lat leczył się psychiatrycznie z powodu schizofrenii. Od pewnego czasu przestał brać leki.

W mieszkaniu, w którym doszło do tragedii, policja zakończyła już zbieranie dowodów zbrodni.

Drzwi zostały zamknięte, oplombowane, a klucze znajdują się w policyjnym depozycie. Mają być wydane członkom najbliższej rodziny zamordowanych.

Sąsiedzi Mariusza M. nadal są w szoku. Nie mogą się pogodzić z tą okrutną zbrodnią.

– Najbardziej jest mi żal dzieci. One nie były niczemu winne. Niestety, zginęły z ręki własnego ojca – mówi sąsiadka zamordowanych.

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto