Szesnastoletnia tomaszowianka i jej ojciec cudem uniknęli śmierci. Zostali zaatakowani przez własnego psa - rozwścieczonego pitbulla. Dziewczyna ostatkiem sił zabiła nożem rozjuszone zwierzę.
Dwuletni pitbull rzucił się na swoją panią wczoraj przed południem. Dziewczyna z rozległymi ranami kąsanymi lewego ramienia i przedramienia trafiła do szpitala. Przewieziono ją do Kliniki Chirurgii Ogólnej i Chirurgii Ręki w Trzebnicy w województwie dolnośląskim, gdzie chirurdzy przeszczepili jej uszkodzone żyły przedramienia z nogi.
- Beata chciała wyprowadzić psy na dwór - mówi Łukasz Tomczyk, narzeczony dziewczyny, który mieszka z jej rodziną. Suki wyszły spokojnie, ale pies - pitbull, odwrócił się w drzwiach i bez wyraźnego powodu rzucił się na Beatę. Rozwścieczony zaczął szarpać jej rękę, wygryzając mięśnie z przedramienia. Krzyk córki usłyszał chory ojciec.
Mężczyzna, choć ma problemy z chodzeniem, ruszył córce na pomoc. Potknął się, uderzył głową w futrynę drzwi, upadł i zemdlał. Jego córka się nie poddała. Walczyła o życie swoje i ojca.
- Nie wiem, skąd Beata znalazła tyle sił - opowiada Łukasz łamiącym się głosem. - Widziała, jak pies rzucił się na ojca. Choć straciła mnóstwo krwi, pobiegła do kuchni po nóż. Zabiła psa jednym ciosem.
Pogotowie zabrało pogryzioną szesnastolatkę. Jej ojciec, mimo urazu klatki piersiowej i rany przedramienia, odmówił przyjęcia pomocy sanitariuszy. - Zdrowiu narzeczonej nie grozi niebezpieczeństwo - zapewnia Łukasz Tomczyk.
- Dla naszej nienarodzonej córeczki było za późno. Pod wpływem silnych doznań kruszynce stanęło serduszko - załamany Łukasz z trudem powstrzymuje łzy.
Pogryziona tomaszowianka przeszła wczoraj po południu bardzo skomplikowaną operację. Lekarze z Ośrodka Replantacji Kończyn im. św. Jadwigi w Trzebnicy musieli zrekonstruować 25 cm tętnicy ramiennej.
- Mięsień w tym miejscu został wygryziony. Ponadto dziewczyna miała zmiażdżony łokieć i zwichnięte stawy - tłumaczy dr Adam Domanasiewicz, który operował Beatę W. - Wydaje się, że sytuacja na razie jest opanowana. Udało się przywrócić krążenie w kończynie - cieszy się dr Domanasiewicz.
Jednak o sukcesie lekarzy będzie można mówić dopiero za kilka dni.
- Uszczerbki spowodowane przez psa były poważne. Boimy się jeszcze komplikacji związanych z możliwymi infekcjami bakteryjnymi - zastrzega dr Jerzy Jabłecki, który także operował tomaszowiankę.
Nie wiadomo, jak długo 16-latka zostanie pod opieką specjalistów w szpitalu w Trzebnicy. Na pewno czeka ją długa rekonwalescencja.
Wczorajszej tragedii przy ul. Diamentowej w Tomaszowie nikt się nie spodziewał. Nie wiadomo, dlaczego dwuletni pitbull rzucił się na nastolatkę.
Trzy psy mieszkały z rodziną W. od lat. Miały doskonałe warunki - troskliwych właścicieli i ogród, w którym mogły do woli biegać. Zwierzęta - dwa mieszańce amstaffa i pitbull - na co dzień trzymane były w domu. Nie sprawiały kłopotów. Na furtce posesji przy ul. Diamentowej wisi tabliczka ostrzegająca przed złym psem. Jednak sąsiedzi podkreślają, że psy zawsze były spokojne.
- Nigdy nie widziałem, żeby były agresywne - mówi pan Andrzej, mieszkaniec ul. Diamentowej. - Nawet nie szczekały na obcych przechodniów. Nie mogę uwierzyć w to co się stało - dodaje zszokowany sąsiad rodziny W.
Wytłumaczenia nagłego napadu agresji psa nie znajdują nawet specjaliści od zachowań zwierząt. - Z tego co ustaliła wstępnie policja wynika, że nie doszło do zaniedbań ze strony właścicieli psów - mówi Krzysztof Zając, powiatowy lekarz weterynarii w Tomaszowie. - Jednak trzeba pamiętać, że zachowania psów są niekiedy bardzo skomplikowane i trudno jednoznacznie stwierdzić, dlaczego akurat ten pitbull tak się zachował.
Głowa zabitego psa została wysłana do Zakładu Higieny Weterynarii w Łodzi do badania na wściekliznę. Właściciel nie dostarczył policji zaświadczenia o szczepieniach.
W ustawie o ochronie zwierząt wymienionych jest 11 psich ras uznanych za szczególnie agresywne. Na posiadanie psa jednej z tych ras trzeba mieć zezwolenie od psychologa, wydawane w trybie podobnym jak pozwolenie na broń. Na liście agresywnych ras nie ma jednak amstaffów ani pitbulli.
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?