MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Piotrcovia - AZS AWF Gdańsk 31:35 - Nieudany debiut Jezierskiego

Paweł Płomiński
Występujące w ekstraklasie piłkarki ręczne Piotrcovii po raz pierwszy poprowadził nowy szkoleniowiec Roman Jezierski. Niestety, jego podopieczne przegrały z AZS AWF Nata Gdańsk 31:35 (14:18).

Występujące w ekstraklasie piłkarki ręczne Piotrcovii po raz pierwszy poprowadził nowy szkoleniowiec Roman Jezierski. Niestety, jego podopieczne przegrały z AZS AWF Nata Gdańsk 31:35 (14:18).

• Piotrcovia: Alberciak, Skura – Niedźwiedź--Cecotka 9, Silantiewa 8, Dominiak 4, Polenz 2, Kubera 2, Lisewska 2, Artsiomienka 2, Kicińska 1, Jeżycka 1, Jendrych i Michalak. Trener Roman Jezierski

• AZS: Sadowska, Skwirowska – Kudłacz 11, Serwa 7, Stachowska 6, Strzałkowska 6, Kapała 3, Bołtromiuk 2, Chudzik, Tyda i Wilamowska. Trener Jerzy Ciepliński.

W 2 minucie celnym rzutem popisała się Sylwia Lisewska. Jak się później okazało, było to pierwsze i zarazem ostatnie prowadzenie miejscowych. Ostatni zaś remis notowaliśmy w 5 minucie, kiedy to po skutecznej akcji Iriny Artsiomienki było 3:3.

W 7 minucie przyjezdne prowadziły już 7:3. Jedną z bramek rzuciła reprezentantka Karolina Kudłacz, posyłając piłkę do pustej bramki wykorzystując niefortunną zmianę bramkarek Piotrcovii Justyny Alberciak z Beatą Skurą. Obie golkiperki w tym dniu zagrały poniżej oczekiwań.

W 22 minucie piotrkowianki odrobiły nieco straty. Wykorzystały osłabienie przyjezdnych i przegrywały różnicą dwóch goli (12:14). Kolejne minuty, niestety, nie przyniosły zmiany obrazu gry gospodyń. Nadal grały słabo w obronie. Niewiele wniosły także pozostałe rezerwowe. Szkoleniowiec z Piotrkowa Roman Jezierski w tym dniu nie mógł znaleźć odpowiedniej recepty na gdańszczanki. Widać było, że jest on w trakcie poznawania drużyny.

W 27 minucie po kontrataku skrzydłowej Hanny Strzałkowej przyjezdne prowadziły 18:12. W końcowych minutach straty zmniejszyła rzucając dwie bramki z rzędu Inna Silantiewa, do gry której można mieć najmniej pretensji. Kilka razy próbowała brać na siebie ciężar gry, ale zbyt mało pomagały jej koleżanki. Najskuteczniejszą była Iwona Niedźwiedź-Cecotka, ale często przydarzały się jej proste błędy szkoleniowe, co w znacznym stopniu obniża jej notę za występ.

W drugiej części meczu nadal na parkiecie lepsze wrażenie robiły akademiczki. W 45 minucie prowadziły 28:20. Piotrkowianki dopiero pod koniec meczu rzuciły się do desperackich ataków. Dobrą zmianę dała obrotowa Ewa Dominiak, która w ostatnich 12 minutach zaliczyła cztery trafienia. Na dwie minuty przed końcową syreną po skutecznie wykonanym rzucie karnym przez Silantiewę było tylko 32:30 dla AZS AWF Nata.

W końcowych 120 sekundach Piotrcovii nie udało się odrobić strat. W ataku błędu kroków nie ustrzegła się Beata Jendrych, a karnego nie wykorzystała Silantiewa. Ostatecznie wygrały przyjezdne 35:31. Wynik ustaliła Kudłacz, dla której było to jedenaste trafienie.

W drużynie z Piotrkowa z powodu kontuzji zabrakło kadrowiczki Agaty Wypych i Marceli Siudowskiej.

– Zagraliśmy słabo w defensywie, co widać po wyniku – mówi Jezierski. – Z tego też powodu zabrakło w naszym wykonaniu kontrataków. W ataku pozycyjnym nie mogliśmy sobie poradzić z dobrze grającą Natą, a także dobrze broniącą Małgorzatą Sadowską.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Mbappe nie zagra z Polską?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Piotrcovia - AZS AWF Gdańsk 31:35 - Nieudany debiut Jezierskiego - Łódź Nasze Miasto

Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto