Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pierwszy trening Widzewa w Łodzi po powrocie z Tunezji

(pas)
Trener Radosław Mroczkowski na treningu dowodzi piłkarzami Widzewa.
Trener Radosław Mroczkowski na treningu dowodzi piłkarzami Widzewa. fot. Maciej Stanik
Po powrocie Widzewa ze zgrupowania w Tunezji przeziębili się Ben Radhia i Przemysław Oziębała. Obaj nie wzięli udziału treningu na boisku ChKS ze sztuczną trawą. W niedzielę Widzew gra z Podbeskidziem (godz. 13.30).

Oby kosztów aklimatyzacji nie ponieśli kolejni piłkarze. Podczas zajęć na boisku przyzwyczajony do polskiej zimy Ugo Ukah imponował stoickim spokojem, natomiast co chwila wykrzywiał twarz i przebierał nogami Hachem Abbes. To jednak twardziel, polskiej pogodzie pokonać się nie da.

Na ChKS trenowało 19 piłkarzy (w tym trzech bramkarzy). Normalnie pracował mocno ostatnio poobijany Dudu, którego menedżer - Marek Citko - znów wysłał balon próbny - z informacją, że piłkarzem interesują się kluby zza wschodniej granicy.

Był na treningu Piotr Grzelczak, choć działacze Lechii widzieli go już na zajęciach w Gdańsku. Widocznie był to sobowtór łódzkiego napastnika. Do póki wszystkie szczegółu kontraktu nie zostaną dopięte, Grzelczak nie opuści Widzewa.

Nie było natomiast drugiego piłkarza, którego chce pozyskać zespół z Wybrzeża - bramkarza Bartosza Kanieckiego, ale on nie trenuje z pierwszym zespołem. Zabrakło również napastnika Luki Rotkovicia, z którym Widzew rozstał się po powrocie ze zgrupowania.

Zaskoczenie wzbudziła nieobecność dwóch utalentowanych nastolatków Mateusza i Patryka Stępińskich. Zostali powołani na konsultację kadry U-17. Ma ona potrwać do końca tygodnia. W Widzewie liczą, że uda się dogadać w sprawie wcześniejszego powrotu do Łodzi przynajmniej jednego z nich - napastnika Mateusza. Chłopak ma wszak szansę na znalezienie się w ligowej kadrze na mecz z Podbeskidziem.

Łódzcy piłkarze nie przejmują się wynikami sparingowych pojedynków w Tunezji, gdzie z czterech spotkań zremisowali jedno, a trzy przegrali. Uważają, że zmierzyli się z wymagającymi przeciwnikami, z którymi wielkie kłopoty miałyby Legia czy Śląsk.

Widzew nie próżnuje w sprawie szybkiego pozyskania tunezyjskiego napastnika Mehdi Ben Dhifallaha. Trwa gromadzenie niezbędnych dokumentów i pozwoleń. Łodzianie chcą, żeby silny, odważnie grający Mehdi, jak najszybciej stał się widzewiakiem. Wygląda na to, że pozyskanie piłkarza ma w tej chwili priorytetowe znaczenie dla klubu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto