6 z 16
Poprzednie
Następne
Patodeweloperka à la PRL, czyli mieszkaniowe absurdy minionej epoki. Za tymi problemami nie tęskni chyba nikt
Brak wind w niższych blokach
Dla pary zdrowych nóg wejście po schodach na 3. czy 4. piętro to żaden problem, ale dla wielu osób starszych i niepełnosprawnych takie schody to już przeszkoda nie do pokonania. Tymczasem w w PRL-u windy budowano głównie w blokach mających od pięciu pięter w górę. Tak narodził się problem tzw. więźniów czwartego piętra – osób z trudnościami w poruszaniu się, które od lat praktycznie nie opuszczają mieszkań.